Chiny liberalizują rekrutację. Żołnierze będą wytatuowani i grubsi?
Chińska armia liberalizuje proces rekrutacji. Wszystko po to, aby jak największą liczbę młodych Chińczyków zachęcić do służby wojskowej.
2011-11-02, 00:15
Posłuchaj
Od najbliższego poboru dla przyszłych chińskich żołnierzy przeszkodą nie będzie już nadwaga oraz widoczne tatuaże. Chińscy szeregowcy mogą teraz ważyć o 25% więcej, niż przewidują to wojskowe standardy.
Całkowitą nowością jest dopuszczenie do służby młodych ludzi z tatuażami. Ich widoczna część nie może przekraczać jednak 2 centymetrów.
Wojsko stawia także na osoby z wyższym wykształceniem. Studenci, którzy w celu odbycia służby wojskowej zgodzą się przerwać studia, za każdy rok otrzymają od wojska równowartość 1000 dolarów. Prócz tego, po zakończeniu służby będą mieli zagwarantowaną możliwość dokończenia studiów na macierzystym uniwersytecie.
Chiny mają największą armię świata. W Państwie Środka jest w sumie ponad 2,3 mln żołnierzy.
REKLAMA
sg
REKLAMA