Anglicy protestują przeciwko wydobyciu gazu łupkowego

W hrabstwie Lancashire, w północno-zachodniej Anglii doszło do eskalacji protestu przeciwko próbnym odwiertom w poszukiwaniu gazu łupkowego.

2011-11-02, 05:00

Anglicy protestują przeciwko wydobyciu gazu łupkowego
. Foto: Wikimedia Commons/Ruhrfisch

Posłuchaj

Relacja Grzegorza Drymera z Londynu (IAR): Anglicy protestują przeciwko wydobyciu gazu łupkowego
+
Dodaj do playlisty

Zbiega się to z publikacją raportu w sprawie wstrząsów sejsmicznych w rejonie wierceń. Protest trwa od września w obozie w Hesketh Bank, gdzie znajduje się jeden z ośrodków poszukiwawczych gazu firmy Quadrilla. Teraz czterech uczestników akcji wspięło się na szczyt wieży wiertniczej, ogłaszając, że pozostaną tam tak długo jak się da.

>>> Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH <<<

Wiosną w rejonie, gdzie Quadrilla prowadzi eksplorację złóż gazu łupkowego doszło do dwóch lokalnych trzęsień ziemi. Pierwszy wstrząs, o sile 2,2 stopnia na skali Richtera, dotknął w kwietniu nadmorski kurort Blackpool, miesiąc później drugi - słabszy - miasteczko Poulton. Po tym drugim wstrząsie przerwano wiercenia, a firma Quadrilla zarządziła naukowy przegląd geologii terenu.

Wydany w środę raport istotnie wiąże wstrząsy z procesem frackingu, czyli pompowania w podłoże pod ciśnieniem wody i chemikaliów, które rozsadzają skały i uwalniają metan. Ale - jak było do przewidzenia - raport podkreśla też, że całe wybrzeże Lancashire jest terenem sejsmicznie niestabilnym i dochodzi tam do kilkunastu mniejszych wstrząsów rocznie.

IAR, sm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej