Prasa: Włochy może uratować tylko dymisja Berlusconiego
Najpoważniejszym czynnikiem włoskiego kryzysu, jest nie zadłużenie państwa, które przekroczyło już 120 procent wartości PKB, lecz deficyt zaufania do premiera - piszą włoscy dzienikarze.
2011-11-05, 06:00
Posłuchaj
Uważają tak komentatorzy prasowi, którzy są zgodni, że odzyskać je będzie można tylko wtedy, gdy odsunięty zostanie od władzy Silvio Berlusconi.
W artykule zatytułowanym jednoznacznie "Na brzegu przepaści" dziennik przemysłowców "Il Sole-24 Ore" pisze, iż rzadko zdarza się, aby tematem światowego szczytu była utrata wiarygodności któregoś z krajów. Tymczasem tak było w Cannes, gdzie partnerzy z G20 zajęli się właśnie tą sprawą, pokazując wyraźnie, że "roztrwoniwszy swą polityczną wiarygodność, Rzym utracił też zdolność do szukania środków na rynkach finansowych".
O widocznych aspektach tego zjawiska wspomina turyńska "La Stampa". Zdaniem tego dziennika jedną z przyczyn braku wiarygodności kraju jest utrata przez premiera kontaktu z rzeczywistością. Świadczyła o tym jego uwaga na temat pełnych restauracji i braku miejsc w samolotach, wypowiedziana w Cannes, ale także - dodaje "La Stampa" - fakt, że powracając z Lazurowego Wybrzeża nie zatrzymał się w pobliskiej Genui, zdewastowanej przez powódź. "Codziennie nasz premier pokazuje, że stracił kontakt nie tylko z Włochami, ale i z rzeczywistością", konkluduje turyński dziennik.
IAR, wit
REKLAMA
REKLAMA