Policja bada sprawę nocnego napadu na wartownika
W nocy ochroniarz został zaatakowany przez nieznanych sprawców - skradziono mu broń i amunicję.
2011-11-06, 11:30
Posłuchaj
Policja i prokuratura wyjaśniają okoliczności napadu na wartownika pilnującego jednostki wojskowej w Stargardzie Szczecińskim. Aspirant Krzysztof Orzechowski z Komendy Powiatowej w Stargardzie mówi, że postępowanie trwa i na razie jest za wcześnie, aby udzielać bliższych informacji. Jak dodał, strażnik został zaatakowany i obezwładniony prawdopodobnie przez dwóch napastników. Policja szuka ich oraz skradzionej broni.
>>> Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH <<<
Prokurator Adam Szurek poinformował, że sprawa trafiła do Prokuratory Rejonowej w Stargardzie Szczecińskim. Dodał, że chodzi o poważne przestępstwo, dlatego śledczy nie chcą mówić o szczegółach dochodzenia.
Wartownik został zaatakowany, gdy znajdował się na nieogrodzonym placu, należącym do 9. Zaodrzańskiego Pułku Piechoty. Mężczyzna trafił do szpitala, ma wstrząs mózgu.
IAR, sm
REKLAMA