Po 32 latach kobiety wracają do TOPR

Jednomyślnie zarząd Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (TOPR) przyjął pierwszą, po 32 latach przerwy, kobietę na staż kandydacki.

2011-11-20, 17:53

Po 32 latach kobiety wracają do TOPR
Śmigłowiec TOPR. Foto: Jarosław Pocztarski/Wikimedia Commons/CC

Poprzedni zarząd TOPR nie zgodził się na przyjęcie kobiety na staż kandydacki, argumentując to zbyt ciężkim zadaniem, któremu kobieta nie sprosta. Nowy zarząd obradujący w piątek jednomyślnie przyjął Ewelinę Zwijacz-Kozicę, prywatnie córkę wiceprezesa TOPR i cywilną pracownicę tej organizacji, na staż kandydacki.

Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach >>>

Wiceprezes TOPR Czesław Ślimak mówił, że nieprzyjmowanie kobiet w szeregi TOPR przez minione trzy dekady nie było wyrazem niechęci do nich, ale przez ten okres nie było żadnej chętnej przedstawicielki płci pięknej do pracy w wysokogórskiej służbie ratowniczej.

Przyjęcie na staż kandydacki nie oznacza rozpoczęcia służby ratowniczej. - Każdy kandydat musi zdać trudny egzamin i spełnić wymogi określone w regulaminie. Staż kandydacki, podczas którego kandydat bierze udział w akcjach ratowniczych, trwa dwa lata - powiedział wiceprezes TOPR i dodał, że dla nikogo z kandydatów nie ma "taryfy ulgowej".

Kobiety w TOPR

W 102-letniej historii TOPR służyło dziewięć kobiet. Pierwszą z nich była wybitna znawczyni Tatr, botaniczka, pisarka, Zofia Radwańska-Paryska, która odznakę błękitnego krzyża założyła w 1946 roku.

Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe powstało w 1909 roku. Pomysłodawcami utworzenia tej organizacji ratowniczej byli taternik i żeglarz gen. Mariusz Zaruski oraz wybitny kompozytor Mieczysław Karłowicz.

Początkowo TOPR liczył 11 ratowników, a do 1939 r. było ich 50. Dziś Pogotowie to nowoczesna, profesjonalna organizacja ratownicza licząca 240. zawodowych ratowników i ochotników.

sm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej