Rząd grabi najuboższych? Kaczyński do Tuska
Prezes PiS sprzeciwia się wstąpieniu Polski do strefy euro. Jarosław Kaczyński ogłosił to w Sejmie podczas konferencji "Kryzys można pokonać".
2011-11-24, 13:20
Posłuchaj
Zobacz galerię dzień na zdjęciach >>>
Szef PiS uważa, że nie należy wchodzić do eurolandu, ani wybierać się tam. W jego opinii, w tej sprawie trzeba podążyć śladem rządu czeskiego. Ogłosił on, że podpisując Traktat Lizboński, owszem, zgodził się na wprowadzenie euro, ale potem odstąpił od tego, argumentując, że ta waluta stała się "czymś innym niż była".
Zdaniem prezesa PiS, wprowadzenie euro jest całkowicie sprzeczne z naszymi interesami - uderzyłoby w polską suwerenność i sprawiłoby docelowo, że Polska stała się płatnikiem netto Wspólnoty.
Prezes PiS skrytykował też plany gospodarcze premiera, wygłoszone w expose. W jego opinii, wydłużenie wieku emerytalnego do 67 lat nie tylko nie przyniesie korzyści, ale docelowo spowoduje straty. Według Jarosława Kaczyńskiego, to nierozsądna propozycja, powielająca rozwiązania zachodnie i przychylna tylko rynkom finansowym.
REKLAMA
Metody walki z kryzysem
- Tu została przedłożona społeczeństwu pewnego rodzaju oferta, pewien projekt, mówię tutaj o wystąpieniu premiera. Projekt ten - można powiedzieć - ma cechy w jakiejś mierze klasyczne, w tym sensie słowa klasyczne, że odnosi się do powtarzalności pewnego modelu, do jego utrwalenia. To jest klasyczna próba obciążenia części społeczeństwa i to wcale nie tej najsilniejszej, najbogatszej, kosztami kryzysu, na różne sposoby - mówił Kaczyński.
Lider PiS powiedział, że są inne metody walki z kryzysem - na przykład proponowana przez jego partię reforma systemu podatkowego lub sięgnięcie do dużych zasobów finansowych transferowanych z Polski tudzież do tak zwanych "głębokich kieszeni".
aj
REKLAMA