200 tys. ludzi bez prądu po wichurach w USA
Wiatr Santa Ana, szalejący w Kalifornii z siłą huraganu, zrywa linie energetyczne i łamie drzewa, albo nawet wyrywa je z korzeniami.
2011-12-02, 19:36
Ostrzeżenia przed silnymi wiatrami wydano też dla stanów Utah, Nevada, Wyoming, Arizona i Nowy Meksyk. W mieście Pasadena w hrabstwie Los Angeles ogłoszono stan pogotowia.
Po czwartkowych wichurach ponad 200 tysięcy mieszkańców Los Angeles nie ma elektryczności. Skutki nawałnicy są najbardziej odczuwalne w dzielnicy biedy - Southland. Silny wiatr wyrywał drzewa z korzeniami, zrywał linie energetyczne. Porywy osiągały prędkość do stu mil na godzinę.
Santa Ana to suche, gorące wiatry na południu Kalifornii, wiejące głównie jesienią i na początku zimy. Nazywane są też diabelskimi wiatrami.
IAR, PAP, agjm
REKLAMA
REKLAMA