Wydaleni Irańczycy witani, jak bohaterowie
Zwolennicy radykalnie nastawionych ugrupowań witali w Teheranie wydalonych dyplomatów z Wielkiej Brytanii kwiatami i okrzykami "Śmierć Brytyjczykom".
2011-12-03, 12:15
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>
Większość z nich to członkowie radykalnej, militarystycznej organizacji Basij. Wielka Brytania ewakuowała swój personel dyplomatyczny oraz zamknęła ambasadę w Teheranie po tym, jak została ona zaatakowana. Napastnicy wybijali okna, rzucali kamieniami i koktajlami Mołotowa. Spalili brytyjską flagę i dokumenty.
W geście solidarności z Londynem Francja, Niemcy, Włochy i Holandia wycofały swoich ambasadorów z Teheranu. Zdarzenia te zostały potępione w wielu państwach i najprawdopodobniej staną się powodem jeszcze głębszej izolacji Iranu, objętego sankcjami w związku z realizacją przez ten kraj programu atomowego. Istnieją obawy, że służy on celom wojskowym. Teheran temu regularnie zaprzecza.
Irańskie ministerstwo spraw zagranicznych wyraziło ubolewanie z powodu incydentu, który nazwano następstwem "spontanicznego wybuchu gniewu podczas protestu studentów". Londyn twierdzi, że ataku dokonano z akceptacją władz.
REKLAMA
IAR, aj
REKLAMA