Ruch Palikota chce pozwać Kopacz w sprawie krzyża
Jak twierdzą działacze, do złożenia pozwu zachęcają ich prawnicy. Nie wykluczają też, że sprawiedliwości będą szukać w instytucjach europejskich.
2011-12-16, 12:16
Posłuchaj
Zdaniem Romana Kotlińskiego, krzyż w Sejmie narusza dobra osobiste członków Ruchu Palikota i innych osób, którym religijny symbol przeszkadza. Poseł RP przyznaje, że nie chodzi o walkę z kościołem, ale z niejasnym porządkiem prawnym. Kotliński przyznał, że ekspertyzy przedstawione przez prawników na zlecenie marszałek Sejmu Ewy Kopacz, nie przekonują go i są jedynie odczytaniem aktów prawnych.
- Wszystko można interpretować jak się chce - powiedział.
Podczas konferencji prasowej Janusz Palikot zapowiedział, że jego klub skieruje do Marszałek Sejmu Ewy Kopacz pismo dotyczące swojej interpretacji ekspertyz zamówionych przez Ewę Kopacz. Ruch Palikota zamówi też własne analizy. Szef Ruchu Palikota powołuje się na decyzje Trybunału w Strasburgu który wydał negatywne orzeczenie dotyczące wieszania symboli religijnych w miejscach publicznych we Włoszech:
REKLAMA
Tymczasem Premier Donald Tusk zadeklarował, że cieszy się z ekspertyz mówiących, że krzyż na sali obrad Sejmu nie narusza konstytucji. Tusk wyraził nadzieję, że ekspertyzy osłabią impet tych, którzy chcieliby robić wokół krzyża "awanturę polityczną".
- W polskiej tradycji krzyż jest symbolem drogi niezależnie od wyznania wiary i przywiązania do kościoła - mówi.
Specjaliści, którzy przygotowali opinie prawne dla marszałek Ewy Kopacz, uznali, że obecność krzyża w Sejmie nie jest sprzeczna z prawem. Z ich ekspertyz wynika, że ani prawo polskie, ani międzynarodowe nie narzuca państwom sposobu regulacji obecności symboli religijnych w przestrzeni publicznej, w tym również w salach obrad parlamentu.
Czytaj więcej o ekspertyzach ws. krzyża >>>
REKLAMA
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
TVP.info, PAP, IAR / wit
REKLAMA