Sejmowa wojna o krzyż

2011-12-17, 10:43

Sejmowa wojna o krzyż
. Foto: Wikimedia Commons CC

Większość polityków uczestniczących w "Śniadaniu w Trójce" oceniła, że krzyż wiszący w Sejmie jest częścią historii parlamentu i powinien pozostać na swoim miejscu.

Posłuchaj

"Śniadanie w Trójce", 17 grudnia 2011
+
Dodaj do playlisty

Wanda Nowicka z Ruchu Palikota uważa, że marszałek Sejmu Ewa Kopacz nie doczytała ekspertyz odnośnie obecności krzyża w izbie niższej parlamentu. - Są cztery ekspertyzy - dwie krytyczne wskazują, że istnieje bardzo poważny problem. Krzyż jest zakłóceniem bezstronności, ale w prawie polskim nie ma instrumentów prawnych, aby zapewnić tę bezstronność .

- Lepiej późno niż wcale. Dobrze, że po tylu latach zorientowaliście się, że jednak rozdział Kościoła od państwa to standard europejski - zaznaczył Jerzy Wenderlich z SLD. - Janusz Palikot jeszcze do niedawna wspierał krzyż w Sejmie, wspierał to żeby religia była wszechobecna wszędzie (…) Nie tak dawno otrzymałem sms od Janusza Palikota: "pomóż zrobić coś z tym krzyżem". Niestety nie pomogę.

- Pani marszałek Nowicka nie nazywałaby się tak pięknie, jak się nazywa, nie mówiłaby tak pięknie po polsku, nie byłaby wicemarszałkiem sejmu, gdyby nie było państwa polskiego - podkreślił euro deputowany Solidarnej Polski Jacek Kurski. - A państwa polskiego by nie było, gdyby tysiąc lat temu Mieszko I nie przyjął chrztu świętego. Gdy ktoś podnosi rękę na krzyż podnosi rękę na państwo polskie.

Mariusz Błaszczak (PiS) ocenia, że problem krzyża ma naturę polityczną. - Ruch Palikota posługuje się jako orężem walką z polskim Kościołem, walką z tradycją, kulturą także, bo chrześcijaństwo jest jednym z fundamentów polskiej kultury. Dlaczego na te zaczepki nie reaguje premier Donald Tusk i pani marszałek Kopacz? Taka wojna jest korzystna dla premiera, bo nie rozmawiamy o tym, że drożeje benzyna, prąd, gaz.

- Problem benzyny, wykluczonych jest niezwykle ważny - zaznaczył doradca prezydenta Jan Lityński. - Działania Ruchu Palikota nie zmierzają do rozwiązania problemu. Krzyż w Sejmie nikogo nie obraża. Chwytacie się czegoś co jest nierozwiązywalne.

- Tu nie chodzi o załatwienie sprawy, a o przysłowiowe gonienie króliczka - powiedział europoseł PSL Jarosław Kalinowski. - Niestety krzyż wiszący w Sejmie od 14 lat stał się elementem polityki i pewnej strategii politycznej, a jest to symbol miłości i na tym powinniśmy się koncentrować.

- Mnóstwo demagogii i nieuczciwości - podkreślił Andrzej Halicki (PO). - W imię tolerancji apeluje o to, by szanować krzyż, szanować wartości, szanować drugiego człowieka, apeluje o to zwłaszcza przed świętami.

Aby dowiedzieć się więcej, posłuchaj całej rozmowy.

Audycji "Śniadanie w Trójce" można słuchać w każdą sobotę o godzinie 9. Zapraszamy.

aj

Polecane

Wróć do strony głównej