Niebezpieczna stolica: mniej zabójstw, więcej oszustw
W Warszawie minęły już czasy ulicznych strzelanin, teraz przestępcy wolą handlować narkotykami, kraść lub fałszować dokumenty, aby wyciągnąć pieniądze od banków.
2012-01-07, 08:46
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>
Według policji, mniej możemy się obawiać groźnych przestępstw kryminalnych. Częściej za to możemy paść ofiarą oszustwa, np. na portalu internetowym - pisze "Życie Warszawy".
Kryminolodzy mówią, że przestępstwa gospodarcze są bardziej atrakcyjne dla sprawców niż te kryminalne, bo przynoszą wyższy profit, a pozostawiają mniej śladów. "ŻW" informuje, że plagą stolicy wciąż są kradzieże. W poprzednim roku policja dostała zgłoszenie o 25 tys. takich przestępstw.
Najwięcej rabusiów grasowało w Śródmieściu (3571) oraz na Pradze-Południe (2114). W miarę bezpiecznie mogli się czuć mieszkańcy stołecznych sypialni: Rembertowa (156 kradzieży), Wesołej (174) oraz Ursusa (327).
REKLAMA
Z ulic ukradziono zaś 2625 aut (nieco mniej niż rok wcześniej) - najwięcej na Pradze-Południe (368), Mokotowie (205) oraz Bemowie (179). Złodzieje najczęściej brali auta japońskich marek: toyoty, hondy i mazdy.
IAR, aj
REKLAMA