Olsztyn: lekarz skazany za niefachową reanimację
Sąd rejonowy w Olsztynie skazał na karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata i roczny zakaz wykonywania zawodu lekarza pogotowia Wojciecha D.
2012-01-16, 20:34
Wojciech D. kierował załogą karetki pogotowia, wezwanej w listopadzie 2009 roku do pacjenta w podolsztyńskiej wsi Różnowo. U chorego stwierdzono objawy zawału mięśnia sercowego. Lekarz - mimo protestów pielęgniarki - nakazał personelowi siedmiokrotne użycie defibrylatora. Zgodnie z zasadami sztuki medycznej, nie powinien tego robić, bo zachowana była czynność elektryczna serca.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
Pacjent, 38-letni Zdzisław Cz., nie odzyskał przytomności i zmarł wkrótce po przywiezieniu do szpitala. Lekarz dyżurujący wówczas w izbie przyjęć zawiadomił o zdarzeniu prokuraturę.
W ocenie sądu, lekarz używał defibrylatora w sposób niezgodny z wytycznymi Europejskiej Rady Resuscytacji, przez co naraził reanimowanego pacjenta na utratę życia. Sąd uznał, że - zgodnie z opiniami biegłych - nie jest możliwe stwierdzenie związku między błędnym postępowaniem lekarza a śmiercią pacjenta. Nawet przy prawidłowej reanimacji w przypadku zawału mogło dojść do zgonu.
Sąd orzekł również wobec Wojciecha D. zakaz wykonywania przez rok zawodu lekarza. Zaliczył mu jednak roczny okres zawieszenia prawa do wykonywania praktyk lekarskich, jakie w ramach tzw. środka zapobiegawczego zastosowała wcześniej prokuratura. Dlatego skazany, mimo wyroku, może pracować w swoim zawodzie.
Wojciech D. był przez ponad rok zatrudniony w olsztyńskim pogotowiu ratunkowym jako lekarz kontraktowy. Został zwolniony w 2010 r., trzy miesiące po tragedii w Różnowie. Obecnie pracuje w innej instytucji medycznej.
PAP,kk
REKLAMA