Brak kompromisu. Squattersi zostają w przychodni

Zakończyło się spotkanie władz miasta ze squattersami, którzy nielegalnie zajęli przychodnię w centrum stolicy. Miasto chce szukać dla nich nowej lokalizacji.

2012-03-27, 20:18

Brak kompromisu. Squattersi zostają w przychodni

Posłuchaj

Karol, jeden ze squattersów, mówi o efektach rozmów
+
Dodaj do playlisty

- Być może mielibyśmy ofertę lepszą czasowo i lokalowo - powiedział zastępca prezydenta m.st. Warszawy Włodzimierz Paszyński. Nie podał jednak konkretów, zdradzając jedynie, że byłoby to raczej poza Śródmieściem. Podkreślał także, że pobyt squattersów na danym terenie musi być prawnie usankcjonowany. - Chcę dać uczciwą propozycję, prowadzącą do kompromisu - zadeklarował.

Squattersi chcą jednak kontynuować rozpoczętą przed miesiącem działalność w budynku na ul. Skorupki.

- Zrobiliśmy więcej dla tego budynku niż ZGN. Włożyliśmy w tę przestrzeń dużo pracy - powiedział Michał Kowalczyk. Jak podkreślają squatterzy, to oni uporządkowali budynek i zapobiegli jeszcze większej jego ruinie.

Rozmowy mają być kontynuowane. Paszyński obiecał, że do tego czasu nie bedzie kolejnej interwencji policji.

REKLAMA

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Cała sprawa miała swój początek w połowie marca kiedy to squattersi zostali usunięciu ze squatu Elba przy ul. Elbląskiej. Wtedy rozmowy zaproponował im wiceprezydent Warszawy Włodzimierz Paszyński. Squattersi to zaproszenie odrzucili, po czym w weekend oświadczyli na konferencji prasowej, że takich rozmów chcą. Następnie zajęli budynek przy ul. Skorupki, tworząc tam kolejny trzeci już squat "Przychodnia". Po sąsiedzku przy ul. Wilczej mieści się squat "Syrena".

Kolektyw "Przychodni" przedstawił w sobotę swój manifest, w którym napisano m.in., że jest to "miejsce wspólnego tworzenia rzeczywistości prawdziwie demokratycznej; miejsce oddolnie budowanej wspólnoty i samoorganizacji, uczące nas wszystkich przez doświadczenie, kontakt i działanie".

Squatting to nurt działań kulturalnych i społecznych, podejmowanych niezależnie od struktur administracyjnych. Squattersi w zaaranżowanych przez siebie opuszczonych budynkach organizują koncerty, warsztaty plastyczne, jadłodajnie i zajęcia edukacyjne. Są to miejsca otwarte dla publiczności, squaty mogą służyć turystom jako hotele.

REKLAMA

mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej