"Fakt" musi przeprosić Kurskiego za "leniwego posła"

Sędzia Sądu Okręgowego w Gdańsku Weronika Klawonn podkreśliła, że dziennik podał nierzetelne i niesprawdzone informacje dotyczące europosła Jacka Kurskiego.

2012-03-30, 16:45

"Fakt" musi przeprosić Kurskiego za "leniwego posła"
Jacek Kurski porównuje porozumienie z Kijowa do polskiej Magdalenki/ radiowa Jedynka . Foto: jacekkurski.blogspot.com

Przeprosiny za naruszenie dóbr osobistych europosła mają ukazać się na łamach dziennika oraz w jego internetowym wydaniu. Orzeczenie sądu jest nieprawomocne.
W 2010 roku dziennik "Fakt" w materiale "Najbardziej leniwy poseł w Europie" napisał m.in., że Jacek Kurski opuścił prawie połowę dni pracy w Parlamencie Europejskim. "Ze swoimi nieobecnościami plasuje się w samym czubie niechlubnego rankingu unijnych obiboków" - podkreślał dziennik i przypominał, że europoseł PiS otrzymuje co miesiąc 30 tys. zł pensji.
Na dowód, że dziennik mija się z prawdą, europoseł przedstawił w sądzie pismo sporządzone przez ówczesnego przewodniczącego PE Jerzego Buzka. Dokument ten stwierdzał, że odsetek obecności Kurskiego w PE do dnia publikacji "Faktu" wynosił prawie 74 procent.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Sędzia Weronika Klawonn podkreśliła, że wyrok nie jest wymierzony w wolność słowa. - Wręcz przeciwnie. Media mają pełne prawo do wolności słowa, ale też odpowiedzialności za słowa, które przekazują do obywateli. Dziennikarze mają prawo kontrolować działania osób publicznych utrzymywanych z pieniędzy podatników. Mają prawo wyrażać o nich negatywne opinie, a nawet w ramach tej krytyki używać wobec nich dosadnych określeń, takich jak np. euroleń - uzasadniała sędzia.
PAP,kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej