GDDKiA walczy o A1, zaskarżyła wstrzymanie prac
To błędy wykonawcy, a nie zły projekt, były przyczyną awarii na moście w Mszanie na budowie autostrady A1 na Górnym Śląsku - twierdzi Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
2012-04-13, 14:02
Posłuchaj
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
Zdaniem Generalnej Dyrekcji, bezpośrednią przyczyną odspojenia fragmentów mostu, budowanego przez firmę Alpine Bau, było nieprawidłowe ułożenie rur osłonowych pod kable sprężające. W opinii ekspertów, na których powołuje się Generalna Dyrekcja, błędy wykonawcy nie są nieodwracalne i nie powodują zagrożenia w użytkowaniu obiektu. Wykonawca musi jej usunąć na swój koszt.
Według Generalnej Dyrekcji awaria, do której doszło w marcu, w żadnym wypadku nie wynikała z błędów projektowych, na co wskazuje wykonawca. Zdaniem Generalnej Dyrekcji, Alpine Bau wprowadza w błąd opinię publiczną i śląski nadzór budowlany.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad złożyła już w tej sprawie odwołanie od decyzji Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. Odwołanie zostało skierowane do Generalnego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, który ma 30 dni na ustosunkowanie się do zażalenia.
REKLAMA
Według kontraktu, budowany odcinek autostrady A1 ma być gotowy do 26 lipca. Pierwotnie miał być skończony wcześniej, ale powódź w roku 2010 spowodowała opóźnienia na budowie.
mr
REKLAMA