MSZ: polska ambasada nie jest obiektem ataku
Talibowie ostrzelali kilka budynków w dzielnicy dyplomatycznej w Kabulu (Afganistan). Rzecznik MSZ Marcin Bosacki poinformował, że pracownicy polskiej placówki są bezpieczni.
2012-04-15, 13:50
Posłuchaj
Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Marcin Bosacki napisał na swoim profilu na Twitterze, że "ambasada RP nie była obiektem ataku", a jej pracownicy są w "miejscach bezpiecznych".
Talibowie podczas skoordynowanej akcji w Kabulu ostrzelali m.in. ambasady Niemiec, Wielkiej Brytanii, Rosji oraz siedzibę NATO. Zapowiedzieli, że to początek wiosennej ofensywy, która będzie kontynuowana w kolejnych miesiącach.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Rzecznik Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF) w Afganistanie na Twitterze poinformował, że talibowie zaatakowali około siedmiu celów w Kabulu.
Ostrzelali z granatnika przeciwpancernego budynek wykorzystywany przez brytyjskich dyplomatów. Dwa pociski rakietowe trafiły w wieżę strażniczą na terenie brytyjskiej ambasady, a trzy kolejne uderzyły w odwiedzany przez obcokrajowców supermarket w pobliżu ambasady Niemiec. Ostrzelana została także placówka dyplomatyczna Rosji.
Celem ataków padły nie tylko ambasady. Przedstawiciele władz podali, że napastnicy ostrzelali afgański parlament, a wielu z nich wdarło się do budynku. Lokalne media poinformowały, że bojownicy wkroczyli również do hotelu Kabul Star niedaleko pałacu prezydenckiego i irańskiej ambasady. W pobliżu znajdują się także amerykańska baza wojskowa i przedstawicielstwo ONZ.
Do akcji wkroczyli amerykańscy żołnierze wspierani przez afgańskich policjantów w kamizelkach kuloodpornych.
IAR,PAP,kk
REKLAMA