Wyrok w zawieszeniu za wypadek polskiego autokaru

Posłuchaj

Relacja Wojciecha Szymańskiego, IAR

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

We wrześniu 2010 roku spowodowała wypadek polskiego autokaru pod Berlinem. Zbyt szybko wjechała mercedesem na autostradę, wpadła w poślizg i uderzyła w polski autobus.

Prokuratura żądała dla niej kary roku i dziewięciu miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Sąd nie miał wątpliwości, że cała wina za tragedię leży po jej stronie. Ale za nieumyślne spowodowanie śmierci 14 osób skazał ją na rok więzienia w zawieszeniu.

- To niski wymiar kary - oceniał mecenas Radosław Niecko, który reprezentował przed sądem kierowcę polskiego autobusu. - Dobrze się jednak stało, że rozwiano wszelkie wątpliwości co do winy za wypadek - dodał.

Miejsce tragedii

Skazana nie skomentowała wyroku. W czasie procesu utrzymywała, że nie pamięta jak doszło do tragedii. Nie przeprosiła za to co się stało. Wyrok nie jest prawomocny.

IAR, tj

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>