Pożegnali tych, którzy oddali swoje ciała nauce
W sobotę odbył się dziewiąty tego typu, uroczysty pochówek. Jest on częścią Programu Świadomej Donacji Zwłok, objętego Memoriałem im. Ojca Profesora Innocentego Marii Bocheńskiego.
2012-06-02, 13:45
Posłuchaj
Jak mówi docent Grzegorz Bajor ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, coraz częściej ludzie oddają swoje ciało dla celów dydaktycznych. Podkreśla, że bez nich kształcenie studentów nie byłoby w pełni profesjonalne.
- Można uczyć, korzystając z różnych atlasów, multimedialnych prezentacji, ale my potem jako lekarze mamy do czynienia z żywym człowiekiem. Kontakt z ciałem ma niezwykły wpływ na kształtowanie się studenta
"Żeby śmierć nie poszła na marne"
Piotr Folert z Siemianowic Śląskich żegnał swojego ojca. Jak mówił, oddanie ciała było przemyślaną decyzją podjętą na długo przed śmiercią. Ocenia, że ojciec chciał w ten sposób pomóc przyszłym lekarzom, dzięki czemu czuł, że jego śmierć nie zostanie zmarnowana.
Pierwszy pochówek odbył się w 2004 roku. Motto Memoriału brzmi: "Niech umilkną rozmowy, niech zamrze śmiech, w tym miejscu śmierć cieszy się, że pomaga życiu". Po tradycyjnym ekumenicznym nabożeństwie prochy Darczyńców zostały przewiezione do Parku Pamięci w Rudzie Śląskiej.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, gs
REKLAMA