Palikot "przez niedbalstwo" kłamał w oświadczeniach majątkowych
Szef Ruchu Palikota nie wpisał do swoich oświadczeń majątkowych m.inn. dwóch samochodów, trzech pożyczek i udziałów w dwóch spółkach - dowiaduje się Radio ZET.
2012-06-13, 18:45
O domniemanym przestępstwie prokuraturę zawiadomiło Centralne Biuro Antykorupcyjne i była żona polityka. Jednak Prokuratura Okręgowa w Warszawie sprawę umorzyła.
Palikot mial twierdzić w rozmowie z prokuratorami, że oświadczenia wypełniał jego współpracownik, a on je tylko podpisywał. Jego doradca finansowy, wezwany przez śledczych, utrzymywał, żę Janusz Palikot nie przywiązywał zbyt dużej wagi do dokumentów i że niedbalstwo jest jego cechą osobistą.
O czym zapomniał Palikot:
Nie pamiętał, że kupił samochód Nissan Micra, bo jak tłumaczył podarował go mamie. Nie wykazał go w trzech oświadczeniach majątkowych z lat 2007 i 2008. Nie wpisał też do trzech oświadczeń majątkowych samochodu Land Rover Discovery. Zapomniał, że pożyczył raz 200 tys, potem 300 tys i wreszcie 500 tys złotych.
Nie wykazał w oświadczeniach z lat 2008- 2010, że jest członkiem zarządu Fundacji Res Publica. Pominął też 10 tys udziałów w spółce Polmos Investment i 100 udziałów w spółce Księgarnia na Wiejskiej.
REKLAMA
Wyrozumiała prokuratura
Prokurator w uzasadnieniu umorzenia napisał: "uznać należy, iż Janusz Palikot nie działał zamiarem popełnienia przestępstwa. Można mu przypisać nieumyślną formę winy - niedbalstwo".
Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>
źr. wiadomosci.radiozet.pl
REKLAMA