Policjanci muszą walczyć z terrorystami i nadwagą
Koniec z opasłym brzuchem. Dowódca policji w pakistańskim stanie Pendżab dał swoim podwładnym do wyboru: albo zrzucą zbędne kilogramy, albo trafią do pracy za biurkiem.
2012-06-18, 12:25
Miejscowa gazeta nazwała akcję "walką ze spęcznieniem".Habibur Rehman dowodzi policją w najludniejszym pakistańskim stanie Pendżab. Bezpieczeństwa 90 milionów obywateli strzeże tam 175 tysięcy stróżów prawa.
Szef ustalił maksymalny dopuszczalny obwód w pasie na 96 centymetrów. Rehman świeci przykładem - sam również przeszedł na dietę i przekonuje podwładnych, że skoro on potrafi, to potrafią i oni.
Rzecznik komendanta tłumaczy że nadwagę ma co najmniej co drugi policjant w Pendżabie. Szefostwu przyklasnęły lokalne media. Dziennik "The News" zauważa, że w mieście Rawalpindi, które stało się ostatnio celem talibskich terrorystów, za duży brzuch ma trzech na czterech funkcjonariuszy.
- Policjanci przegrywają walkę z nadwagą - pisze dziennik. Dla porównania tylko jeden na czterech Pakistańczyków ma nadwagę.
REKLAMA
Dlatego też szefostwo policji wydało walkę otyłości policjantów. Funkcjonariusze mają czas na zrzucenie zbędnych kilogramów do 1 lipca. Niewykluczone, że czas dany na schudnięcie zostanie wydłużony. Na razie wiadomo, że w Rawalpindi i innych miastach regionu przybyło policjantów ćwiczących na siłowni i biegających o poranku.
Podobne ultimatum postawił swoim podwładnym Inspektor generalny sił porządkowych Ugandy Kale Kaihura. Otyli policjanci muszą zabrać się za odchudzanie. Jeśli w ciągu pół roku nie staną się szczupli i sprawni fizycznie, nie będą awansować.
Kaihura podkreślił, że dobra kondycja fizyczna policjantów jest szczególnie ważna w sytuacji, kiedy kraj musi się liczyć z groźbą ataków terrorystycznych.
Tysiące ugandyjskich żołnierzy stacjonują w Somalii, wspierając tamtejszy rząd w walce z radykalnymi islamistami. Kampala obawia się, że islamiści mogą próbować działań odwetowych na terytorium ugandyjskim.
REKLAMA
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
to
REKLAMA