Podnoszą Costa Concordia. Zajmie im to rok
Ruszyła skomplikowana i długa operacja usunięcia wraku statku Costa Concordia, który rozbił się o podmorskie skały u wybrzeży włoskiej wyspy Giglio. W katastrofie zginęły 32 osoby.
2012-06-18, 18:40
Podniesienie leżącego i na wpół zatopionego wycieczkowca oraz jego usunięcie będzie prawdopodobnie największą taką operacją w historii i kosztować ma 300 milionów euro. Potrwa około roku.
W pierwszym dniu obcięto wielki maszt statku. Prace wstępne obejmują także usunięcie komina i logo armatora. Wycieczkowiec, który zabierał na pokład ponad 3 tysiące pasażerów, zostanie odholowany w całości.
Eksperci zapewniają, że do sierpnia jednostka zostanie tak zabezpieczona, że nie będzie już jej grozić zsunięcie się w głębinę, na której skraju leży.
natomiast nadal nie wiadomo, kiedy rozpocznie się proces sądowy przebywającego w areszcie domowym kapitana statku Francesco Schettino, któremu prokuratura zarzuca doprowadzenie do katastrofy w rezultacie nieostrożnej nawigacji, nieumyślne spowodowanie śmierci ludzi i ucieczkę z pokładu w trakcie ewakuacji.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
REKLAMA
PAP, ei
REKLAMA