Starcia między milicją a opozycją w Kijowie

Opozycja protestuje, po przyjęciu ustawy rozszerzającej status języka rosyjskiego na Ukrainie. Na znak protestu podali się do dymisji szef Rady Najwyższej i jego zastępca.

2012-07-04, 12:21

Starcia między milicją a opozycją w Kijowie
. Foto: PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO

Posłuchaj

Relacja Piotra Pogorzelskiego z Kijowa (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Siły specjalne próbują wyprzeć zwolenników opozycji spod Ukraińskiego Domu w centrum stolicy. Rozpylono tam gaz łzawiący, a w tłumie widać ludzi z zakrwawionymi twarzami. Na miejsce podjeżdżają karetki pogotowia. Zwolennicy opozycji rzucają w milicjantów butelkami z wodą i skandują "Precz z bandą!".

W wyniku zamieszek rozbito okna przy wejściu do Ukraińskiego Domu. W środę prezydent Wiktor Janukowycz miał tam przeprowadzić doroczną konferencję prasową, jednak kilkanaście minut przed jej początkiem poinformowano, że konferencja została przeniesiona na inny czas.

Wcześniej rano przewodniczący Rady Najwyższej (parlamentu) Ukrainy Wołodymyr Łytwyn i jego zastępca Mykoła Tomenko podali się do dymisji w proteście przeciwko naruszeniom przy wtorkowym głosowaniu nad ustawą językową. - Zostałem oszukany. Oszukany został cały naród ukraiński - oświadczył Łytwyn, przemawiając do deputowanych, po czym opuścił salę obrad.
Partia Ludowa przewodniczącego Rady Najwyższej Wołodymyra Łytwyna głosowała we wtorek za przyjęciem „językowej” ustawy. Dzisiaj Ływyn twierdzi, że został oszukany, podobnie jak wszyscy Ukraińcy, i rezygnuje ze stanowiska. Decyzja ta prawdopodobnie związana jest z październikowymi wyborami parlamentarnymi. Partia Ludowa ma najwięcej zwolenników w obwodzie żytomierskim, gdzie raczej nikt nie popiera rozszerzenia praw osób rosyjskojęzycznych.

REKLAMA

PAP/EPA/SERGEY
PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO

Spór o język ukraiński


Ze stanowiska zrezygnował także wiceprzewodniczący Rady Najwyższej, Mykoła Tomenko z Bloku Julii Tymoszenko. Powiedział, że "mamy nie parlament, a miejsce do podejmowania decyzji w interesach jednej partii, zorganizowanej przez władze kryminalnej grupy o bandyckiej mentalności i więziennym języku".

Protest rozpoczął się we wtorek wieczorem. Demonstranci przez całą noc obawiali się, że władze zdecydują się na usunięcie ich siłą. Na miejscu są deputowani Rady Najwyższej, wśród nich kilku opozycjonistów, którzy ogłosili głodówkę. Plac przed Ukraińskim Domem otoczony jest oddziałami specjalnymi milicji Berkut.

REKLAMA

Tymczasem władze organizują w tym samym miejscu demonstrację poparcia dla polityki Wiktora Janukowycza. Według portalu gazeta.ua, uczestnicy otrzymują za udział w 3-godzinnym wiecu 60 hrywien, czyli 24 złote.

We wtorek ukraiński parlament przyjął ustawę rozszerzającą użycie języków mniejszości narodowych w urzędach państwowych, mediach i reklamie. Eksperci przekonują jednak, że naprawdę chodzi o popularyzację rosyjskiego. Ten język będzie regionalnym w 13 z 27 regionów Ukrainy. Z kolei węgierski uzyska taki status na Zakarpaciu, a rumuński na Bukowinie.

Według ostatnich badań połowa Ukraińców uważa język ukraiński za ojczysty, a rosyjski 29 procent. 1/5 wymienia dwa języki. Na co dzień, szczególnie w większych miastach, poza zachodem kraju, używany jest jednak rosyjski.

Ustawę musi jeszcze podpisać prezydent Wiktor Janukowycz,.

REKLAMA

IAR/PAP/agkm

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej