"To Joe Biden nakazał zamknięcie Megaupload"
Kim Dotcom, założyciel portalu wymiany plików Megaupload, twierdzi, że jego aresztowanie i zamknięcie strony było inicjatywą Joe'a Bidena, wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych.
2012-07-04, 12:24
Dotcom utrzymuje, że jego współpracownicy przeszukali publiczne dostępne księgi gości Białego Domu i znaleźli tam informacje o spotkaniu Bidena z prezesem zarządu MPAA (Motion Picture Association of America), Christopherem Doddem. Miało do niego dojść 27 lipca 2011 roku, a wśród uczestników znaleźć się mieli - oprócz Bidena i Dodda - także szefowie wytwórni Warnes Bros, Paramount Picture, Sony Picture, Universal Studios i Walt Disney Studios.
MPAA to organizacja zrzeszająca sześć hollywoodzkich wytwórni filmowych, aktywnie walcząca z piractwem internetowym, zwłaszcza w sieciach P2P.
Amerykanie zarzucają założycielowi Megaupload łamanie praw autorskich na wielką skalę oraz przestępstwa telekomunikacyjne. Doprowadzili do zamknięcia portalu i twierdzą, że prowadzona tam nielegalna wymiana plików z nagraniami muzycznymi naraziła właścicieli praw autorskich na stratę rzędu 500 milionów dolarów.
Dotkom obecnie oczekuje na rozpatrzenie wniosku USA o ekstradycję z Nowej Zelandii. Rozprawa ekstradycyjna ma się odbyć w sierpniu.
REKLAMA
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
(pp)
REKLAMA