Co czeka Syrię? Kolejne rozmowy bez przełomu
"Trzeba powstrzymać przemoc w Syrii" - to najważniejsza deklaracja po spotkaniu wysłannika ONZ i Ligi Arabskiej Kofiego Annana z prezydentem Syrii Baszarem al-Assadem.
2012-07-09, 16:49
Posłuchaj
Kofi Annan przyleciał do stolicy Syrii, by rozmawiać o tym, jak zakończyć trwający już 16 miesięcy konflikt. Wszystko to dzieje się w czasie, kiedy codziennie w Syrii ginie co najmniej kilkadziesiąt osób, a liczbę zabitych od początku konfliktu obserwatorzy oceniają na 17 tysięcy.
Spotkanie Kofiego Annana z syryjskim prezydentem nie zakończyło się przełomowymi decyzjami. Obie strony zgodnie podkreślały jednak, że rozmowy były konstruktywne. Kofi Annan dał do zrozumienia, że będzie negocjował pomiędzy obiema zwaśnionymi stronami. - Zgodziliśmy się z prezydentem co do nowych propozycji rozwiązania konfliktu, które teraz przedstawię zbrojnej opozycji. Podkreśliłem także potrzebę dialogu politycznego, z czym zgodził się prezydent - powiedział Kofi Annan po spotkaniu. Nieoficjalne informacje płynące z kręgów ONZ mówią, że Kofi Annan ma teraz udać się na rozmowy do Iranu, jednego z najważniejszych sojuszników Syrii.
Fikcyjne zawieszenie broni
Kofi Annan przyleciał do Damaszku po raz trzeci w ostatnich miesiącach. Przed dzisiejszą wizytą przyznał w wywiadzie prasowym, że jego wcześniejszy plan pokojowy poniósł porażkę. Mimo, iż trzy miesiące temu wprowadzono w Syrii zawieszenie broni, w całym kraju codziennie ginie kilkadziesiąt osób. Według aktywistów, w niedzielę zginęło ponad stu Syryjczyków.
Szczegóły "nowych propozycji” Kofiego Annana nie są znane. Nie wiadomo też, jak zareaguje na nie Rosja, jeden z kluczowych sojuszników Baszara al-Assada.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, gs
REKLAMA