Ukraina: już nikt nie odwiedzi Julii Tymoszenko
Służba Więzienna poinformowała, że była premier Ukrainy wykorzystała roczny limit wizyt. Julia Tymoszenko nie będzie mogła przyjmować już gości ani w szpitalu, ani w kolonii karnej w Charkowie.
2012-07-25, 08:14
Posłuchaj
Była premier Ukrainy wystąpiła o zgodę na widzenie z kierownikiem sztabu  wyborczego opozycji Ołeksandrem Turczynowem i unijnym ambasadorem w  Kijowie Jose Manuelem Pintu Teixeirą. Otrzymała jednak odpowiedź odmowną, w której zaznaczono, że  wyczerpała już roczny limit widzeń. Skazany ma bowiem prawo do jednego  krótkiego widzenia na miesiąc i jednego długiego raz na trzy miesiące.  Według obliczeń Służby Więziennej, w ciągu ostatnich 2,5 miesiąca, odkąd Tymoszenko jest w szpitalu, miała ona 17 spotkań z członkami  rodziny i innymi osobami, nie licząc jej obrońców. 
Przedstawiciele  ugrupowania byłej premier Ojczyzna twierdzą, że jest to kolejny element  prześladowania Tymoszenko przez władze, a ostatnie widzenie, o  którym mówi Służba Więzienna, miało miejsce 1 czerwca. Europejscy  politycy, którzy odwiedzali skazaną, robili to nie jako członkowie  rodziny - podkreślają przedstawiciele partii byłej premier. 
W  październiku Julia Tymoszenko została skazana na siedem lat więzienia za  naruszenia proceduralne w czasie podpisywania umów gazowych z Rosją w  2009 roku. Wśród odwiedzających ją byli, między innymi, Aleksander  Kwaśniewski i Paweł Kowal.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk