Annan rezygnuje. "Nie otrzymałem w Syrii wsparcia"
Kofi Annan nie będzie już pełnił funkcji specjalnego wysłannika do spraw Syrii ONZ i Ligi Arabskiej.
2012-08-02, 18:51
- Nie otrzymałem takiego wsparcia, na jakie sprawa zasługiwała. W łonie społeczności międzynarodowej są podziały. To wszystko komplikowało moje działania - tłumaczył powody rezygnacji z funkcji Annan.
Oświadczył też, że rosnąca militaryzacja w Syrii i brak jednomyślności Rady Bezpieczeństwa fundamentalnie zmieniły charakter odgrywanej przez niego roli.
Mimo wielotygodniowych wysiłków, Annanowi nie udało się doprowadzić do wprowadzenia planu pokojowego w Syrii.
Mandat byłego sekretarza generalnego ONZ wygasa pod koniec sierpnia. Kofi Annan wyjaśnił, że nie zdecyduje się na jego odnowienie. Obecny sekretarz generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych Ban Ki-moon poinformował, że przyjmuje ten krok z ogromnym żalem, ale też z szacunkiem.
REKLAMA
Kofi Annan został wyznaczony na międzynarodowego wysłannika 23 lutego. Opracowany przez niego sześciopunktowy plan pokojowy, przewidujący wstrzymanie walk między siłami rządowymi a opozycją, nigdy nie wszedł w życie.
73-letni dyplomata, były sekretarz generalny ONZ, trzy razy udawał się z wizytą do Syrii - w marcu, maju i lipcu - żeby m.in. spotkać się z Asadem. Według szacunków działaczy praw człowieka od początku konfliktu w Syrii zginęło około 20 tysięcy osób.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
(pp)
REKLAMA
REKLAMA