Gimnazjum miejscem najgorszego zła
Nowa szkoła, nowe towarzystwo i alkohol, dzięki któremu, jak wydaje się młodym, łatwiej uda im się wejść w nieznane otoczenie. Dzieci sięgają po napoje wysokoprocentowe nie tylko dlatego, że zakazany owoc bardziej smakuje.
2012-09-04, 19:10
Posłuchaj
Rozpoczął się nowy rok szkolny, dzieci, które idą do nowej szkoły i starają się znaleźć nowych przyjaciół. W celu zdobycia akceptacji i uznania próbują zaimpnować rówieśnikom. Często chcą pokazać, że są dorośli i dlatego sięgają po alkohol.
- Mówi się, że gimnazjum to miejsce najgorszego zła. Myślę, że jest to miejsce najtrudniejszych rozwojów, które się dzieją w rozwoju młodzieży, bo nawet psychologowie dzielą dojrzewanie na wczesne, czyli biologiczne i późniejsze, czyli bardziej psychologiczne. To pierwsze jest momentem, który właśnie się dzieje w okresie gimnazjum - i jest chwilą najintensywniejszych zmian - czyli tego, co się dzieje na poziomie hormonów, ciała, pytań stawianych sobie przez nastolatków. Jest to dla nich trudny moment - mówiła Małgorzata Ohme w Polskim Radiu 24.
- Dzieci poszukują eliksirów terapeutycznych, które pozwolą im przetrwać ten stres związany też z dojrzewaniem. A druga sprawa dotyczy tego, że grupa rówieśnicza w gimnazjum zaczyna istnieć w inny, niż dotychczas sposób. Pojawiają się silniejsze emocje i afekty, które wpływają na relacje. Kształtuje się wówczas tożsamość społeczna, czyli to jak mnie inni odbierają, czy jestem popularny, fajny, lubiany - mówiła Ohme.
Jak zapobiec wczesnemu sięganiu po alkohol i jak rozmawiać o tym problemie z dziećmi? Na pytania te odpowiedziała w Polskim Radiu 24 w rozmowie z Ewą Worobiec Małgorzata Ohme - psycholog SWPS, ekspert kampanii "Pozory mylą, dowód nie".
REKLAMA
Kampania "Pozory mylą, dowód nie" jest kierowana głównie do sprzedawców, ale również do osób dorosłych, by wytłumaczyć im w jaki sposób rozmawiać z dziećmi o alkoholu.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
sm
REKLAMA