Reżyser "Pitbulla" nakręcił film o Grunwaldzie
Ludzi różnych zawodów, których największą pasją jest rekonstrukcja średniowiecznych zwyczajów i realiów życia, przedstawia film dokumentalny Patryka Vegi "Bitwa pod Grunwaldem".
2012-10-02, 16:33
Posłuchaj
Premiera filmu odbyła się w poniedziałek w Muzeum Bitwy pod Grunwaldem w Stębarku (warmińsko-mazurskie). Dokument powstał na zlecenie TV4, swoją telewizyjną premierę będzie miał 2 listopada.
Patryk Vega to reżyser i scenarzysta, twórca filmów "Pitbull", "Kryminalni" i "Hans Kloss. Stawka większa niż śmierć". Do nakręcenia filmu dokumentalnego zainspirowały go inscenizacje bitwy, które co roku rozgrywają się na Polach Grunwaldzkich.
- To właśnie za sprawą bohaterów mojego filmu, którzy na co dzień są prawnikami, lekarzami, nauczycielami czy listonoszami, stałem się uczestnikiem tych zdarzeń. Jestem oczarowany tymi ludźmi, którzy z taką pasją starają się odtworzyć realia średniowiecza - powiedział Vega przed pokazem filmu.
Pasja jako część życia
Ocenił, że obecnie większość produkowanych filmów dokumentalnych przedstawia negatywnych bohaterów i patologie, bo są one - jego zdaniem - łatwiejsze do opowiedzenia. - Ja starałem się pokazać pozytywnych bohaterów, dla których pasja staje się bardzo ważną częścią życia - zaznaczył.
REKLAMA
Jednym z bohaterów filmu jest chirurg dr Adam Domanasiewicz z kliniki w Trzebnicy. Jego specjalnością jest przeszczepianie kończyn ludziom, którzy utracili je wskutek wypadków. Chirurg-transplantolog, który od dwóch lat pod Grunwaldem odtwarza rolę księcia litewskiego Witolda, mówi (w filmie dokumentalnym), że adrenalina i emocje, jakich doświadcza wykonując najbardziej skomplikowane zabiegi na sali operacyjnej i walcząc na polach pod Stębarkiem są porównywalne.
Realizatorzy filmu po raz pierwszy w historii inscenizacji bitwy pod Grunwaldem zostali dopuszczeni do miejsca rekonstrukcji, gdzie w walkach ścierają się uczestnicy. Mogli w ten sposób pokazać z bliskiej odległości widowiskowe sceny i pojedynki. Do tej pory organizatorzy inscenizacji, ze względów bezpieczeństwa, nie wpuszczali ekip filmowych na pole bitwy podczas rekonstrukcji walk.
Co roku w połowie lipca na pola pod Grunwaldem ściągają tysiące członków bractw rycerskich z Polski i Europy. Przez tydzień, przygotowując się do rekonstrukcji bitwy, mieszkają w osadzie zbudowanej na wzór średniowiecznej. Turystów odwiedzających w tym czasie pola pod Stębarkiem przyciągają także jarmarki i warsztaty, w których wytwarzane są repliki średniowiecznego uzbrojenia i przedmiotów codziennego użytku.
Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>
REKLAMA
PAP, mr
REKLAMA