Próbki z wraku Tu 154 trafią do Polski w grudniu
Dokładne przebadanie ich zawartości zajmie polskim specjalistom około pół roku.
2012-11-16, 15:39
Rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej Zbigniew Rzepa powiedział IAR, że próbki z wraku zabezpieczone przez polskich prokuratorów pozostają w rękach rosyjskich. Według ostatnich ustaleń Rosjanie przekażą nam je pod koniec roku.
Pułkownik Rzepa podkreślił, że wyniki badań , które opracują biegli z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji, będą częścią kompleksowej opinii fizyko-chemicznej. Ta opinia będzie bardzo złożona i nie opiera się jedynie na próbkach zabezpieczonych ostatnio - zapewnił rzecznik. Zadaniem biegłych jest ocena, czy TU 154M, który uległ katastrofie na lotnisku Siewiernyj w Smoleńsku był poddany działaniu materiałów wybuchowych.
Sprawa obecności materiałów wybuchowych na szczątkach TU 154M kilka dni temu zelektryzowała polską scenę polityczną po publikacji artykułu Cezarego Gmyza w "Rzeczpospolitej". Tezom zawartym w publikacji zaprzeczyła Naczelna Prokuratura Wojskowa. Autor tekstu stracił pracę, podobnie jak redaktor naczelny oraz kierownictwo działu krajowego.
Serwis specjalny - Smoleńsk 2010>>>
REKLAMA
REKLAMA