Procesy do powtórki przez reformę sądownictwa?
Przygotowana przez resort sprawiedliwości reforma na mapie administracyjnej sądownictwa może spowodować, że 35 tys. trwających procesów trzeba będzie zacząć od nowa - donosi "Rzeczpospolita".
2012-11-19, 09:53
Od 1 stycznia 2013 r. ma zniknąć 79 sądów rejonowych, a orzekający tam sędziwie mają trafić do innych sądów.
Jak mówi prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia sędzia Maciej Strączyński, procesy tam prowadzone trzeba będzie rozpoczynać od nowa. - Wyrok zapada wprawdzie w imieniu Rzeczypospolitej, ale wydaje go określony sąd. Nie ma żadnych przepisów, które pozwalałyby jednemu sądowi proces rozpocząć, a innemu go kończyć - ocenia.
Podobnie uważa I prezes Sądu Najwyższego Stanisław Dąbrowski, ale liczy, że większość spraw będzie zakończona przez stare sądy. Te, w których nie uda się wydać wyroku, trzeba będzie powtórzyć. - Ale za to jak poprawi się statystyka. Pojawią się dziesiątki tysięcy spraw załatwionych, mimo że bez wyroku - mówi.
Resort zapewnia jednak, że sprawy, nawet te w toku, będą kończone w nowych sądach. Wymagane jest prowadzenia całości sprawy przez jeden skład sędziowski; drugorzędne jest to, który sąd rejonowy wyda wyrok - mówi wiceminister Michał Królikowski.
to
REKLAMA