Afera hazardowa. Kamiński wygrał z Sobiesiakiem

Sąd oddalił powództwo Ryszarda Sobiesiaka wobec Mariusza Kamińskiego. Sobiesiak, jeden z głównych bohaterów tzw. "afery hazardowej" zarzucał byłemu szefowi CBA naruszenie dóbr osobistych.

2012-11-26, 20:10

Afera hazardowa. Kamiński wygrał z Sobiesiakiem
Mariusz Kamiński. Foto: Polskie Radio

Sąd uznał, ze w zeznaniach przed komisja śledczą Kamiński zeznawał prawdę i nie użył wobec Sobiesiaka żadnych określeń, które nie były by uprawnione - informuje portal wpolityce.pl.

Sobiesiak zarzucał Kamińskiemu kłamstwo oraz to, że tzw. aferę hazardową "wyssał z brudnego palca".

"Ja, moja rodzina i należące do mnie firmy jesteśmy przedmiotem kampanii oszczerstw i nagonki medialnej. Bez mojej winy i woli nazwisko Sobiesiak stało się instrumentem walki politycznej, prowadzonej bez szacunku dla prawdy czy dla zwykłej ludzkiej przyzwoitości" - mówił Sobiesiak przed komisją sejmową w lutym 2010 roku.

Najwięcej kontrowersji wywołało stwierdzenie Kamińskiego, że "Sobiesiak popełniał przestępstwa". Mając na uwadze to, że biznesmen był już wcześniej karany sąd uznał, że Mariusz Kamiński miał prawo tak powiedzieć.

REKLAMA

Aferą hazardową nazwano wydarzenia związane z ujawnieniem lobbingu politycznego w trakcie prac nad nowelizacją ustawy o grach i zakładach wzajemnych. Ujawniono ją w październiku 2009 po opublikowaniu przez "Rzeczpospolitą" stenogramów nagrań rozmów szefa klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej Zbigniewa Chlebowskiego z biznesmenem z branży hazardowej Ryszardem Sobiesiakiem, które prawdopodobnie zostały uzyskane z Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

mch/ źr. wpolityce.pl

 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej