Recepta premiera na kryzys - inwestować w naukę
Inwestycje w edukację i naukę zdecydują o sytuacji Polski w czasach kryzysu - przekonywał premier Donald Tusk w Białymstoku.
2012-11-30, 13:32
Posłuchaj
Szef rządu wziął udział w otwarciu Centrum Nowoczesnego Kształcenia Politechniki Białostockiej, wybudowanego dzięki wsparciu funduszami unijnymi. Poinformował, że w ostatnich latach w Polsce zainwestowano w infrastrukturę oświatowo-naukową 24 mld zł.
Premier w wystąpieniu odniósł się do najnowszych wyników GUS, z których wynika, że polska gospodarka zwalnia, spada tempo rozwoju gospodarczego. - Przewidywaliśmy ten niezbyt optymistyczny scenariusz na koniec 2012 roku i dlatego podjęliśmy te działania, mające nie dopuścić recesję do bram naszej ojczyzny - mówił Tusk.
Podkreślił, że coraz bardziej widać, iż w takim okresie coraz większe znaczenie będzie miała "szeroko pojęta inteligencja". - Inteligencja ludzi, ale także instytucji, regionów, całych państw - dodał Tusk.
Po pierwsze inwestycje w naukę
Mówił, że mamy niewielki wpływ na globalną gospodarkę w najbliższych latach, ale mamy wpływ na nasze zachowanie w takich warunkach. Mówił, że dlatego tak ważne są inwestycje w "to, co rozstrzygnie o losach tego wyścigu do dobrobytu i bezpieczeństwa".
REKLAMA
Premier zaznaczył, że chodzi o inwestycje w naukę i "inteligentne pokolenia, które powinny naszą ojczyznę uczynić jednym z najinteligentniejszych organizmów politycznych na świecie".
Zapowiedział, że "duży strumień pieniędzy" będzie kierowany do tych uczelni, które będą w stanie przedstawiać i realizować projekty wspólnie z przedsiębiorcami.
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>
mr
REKLAMA
REKLAMA