RWE walczy teraz smartfonem i Facebookiem
Młodzi ludzie w Iranie nagrywają demonstracje na smartfonach, a Twitter i Facebook służą opozycji, by informować o nowych aresztowaniach. Zmienia się również Radio Wolna Europa, by mieć łączność z rzeczywistością
2012-12-11, 09:00
Posłuchaj
Kierownictwo współczesnego Radia Wolna Europa, a także aktywiści z Iranu, z Kuby i z Tybetu, obecni na konferencji portalu PolskieRadio.pl z okazji 60 -lecia powstania rozgłośni, akcentowali znaczenie nowych technologii w swojej obecnej pracy.
Wiceprezes Radia Wolna Europa/Radia Swoboda (RFE/RL) Elisabeth Portale mówił, że obiektywna informacja jest potrzebna, by społeczeństwo mogło być zaangażowane w zmienianie rzeczywistości. Tymczasem nadal w wielu krajach dostęp do informacji jest blokowany, a reżimy posługują się coraz lepszymi technologiami. Portale dodała, że w wielu krajach jej rozgłośnia dociera do młodych ludzi, w związku z tym firma stawia na nowe technologie komunikacyjne, i także na rozpowszechnione coraz bardziej w nowym pokoleniu dziennikarstwo obywatelskie. RWE znajduje też miesjce dla satyry i muzyki, również w sieci, co jest bardzo atrakcyjne dla odbiorców.
Twórca kubańskiego portalu diariodecuba.com, Pablo Diaz, zauważył, że władze Kuby są coraz bardziej świadome ”zagrożeń" wynikających z nowych technologii. Z kolei blogerka i dziennikarka z Iranu Golnaz Esfandiari mówiła, że młodzi są coraz bardziej aktywni w sieciach społecznościowych. Robią użytek z rozpowszechnionych w tym kraju smartfonów. Ale to miecz obosieczny. Również reżim irański uczy się nowych technologii. - Jest bardzo aktywny na Twitterze – zauważyła dziennikarka.
REKLAMA
Czytaj więcej o konferencji Polskiego Radia>>>
Bardzo trudna sytuacja jest w Tybecie. Tam karane więzieniem jest nawet słuchanie "zakazanej rozgłośni”, a także informowanie innych o możliwości czerpania wiadomości z takich źródeł. Jak zauważył bloger i szef radiostacji Voice of Tibet Øystein Alme, radio ma jednak pewną przewagę, bo nie zostawia śladów, inaczej jest z innymi nośnikami informacji. Podkreślał, że sekcja tybetańska nie przekazuje słuchaczom wskazówek i instrukcji, nie sugeruje żadnych akcji i protestów. Øystein Alme uważa, że to niezwykle istotne, by media nie procedowały w taki sposób. Zaznaczył, że władze i tak atakują wszystko, co może być uznane za "tybetańskie”
Czasami poważną barierę stanowi bieda. Pablo Diaz mówi, że w Madrycie rezyduje grupa Kubańczyków, dziennikarzy-blogerów. Jednak wielu dziennikarzy z Kuby, z którymi się kontaktują, nie wie, jak działa internet. Trzeba z nimi rozmawiać np. przez telefon. Oprócz tego, bardzo często się zdarza, że zabierany jest im sprzęt i trzeba go wysyłać jeszcze raz i jeszcze raz. Ocenia, że sytuacja jest bardzo zła. W 2003 roku było na Kubie 75 dziennikarzy skazanych na długoletnie więzienia. Teraz dziennikarze trafiają do więzienia na kilka dni, do zakładów oddalonych od ich miejsca zamieszkania, władze nikogo o tym nie informują, a potem więźniów wypuszczają. Kiedy inni się o tym dowiadują, zatrzymani są już na wolności i organizacje międzynarodowe nie zdążą rozpocząć akcji informacyjnej na temat Kuby.
Czytaj także: Władysław Bartoszewski: UB traktowałem jak gestapo >>>
REKLAMA
Jak Agnieszka Romaszewska zakładała Biełsat >>>
RWE prowadziła wojnę o informacje i umysły (Zdzisław Najder) >>>
RWE to część polskiej historii i nasz dług >>>
Eksplozje w RWE i informator w konfesjonale>>>
REKLAMA
Blogerka i korespondentka Radia Swoboda Golnaz Esfandiari zaznaczyła, że w Iranie funkcjonuje cyberpolicja – to jest specyfika tego kraju. Na osoby niewygodne nakładane są wysokie grzywny. Bycie w opozycji jest niebezpieczne - jak powiedziała dziennikarka, ostatnio bloger i aktywista Facebooka umarł w więzieniu.
Øystein Alme również jest pesymistą - uważa, że w Tybecie nie dojdzie w przewidywalnym czasie do żadnej poprawy, o ile nie będzie zmian w Chinach. Ocenia jednak, że system chiński funkcjonuje w dalszym ciągu tak, by zachować potęgę partii. A zmiana w jego ocenie musiałaby być wymuszona z zewnątrz, przez ludzi protestujących na ulicach. Nie wyklucza jednak, że w Chinach może dojść do rewolucji, jeśli władze nie zdobędą się na pewne reformy, choćby zniesienie cenzury.
Pablo Diaz uważa, że sprawy na Kubie zmierzają w złym kierunku. Jest pesymistą. Jak mówi, oprócz komunistycznego ucisku, trafiły teraz na Kubę najgorsze elementy kapitalizmu. Pytany o embargo Stanów Zjednoocznych i o to, czy nie odbija się ono na życiu obywateli, odpowiedział, że całe życie opowiadał się za zniesieniem sankcji. Teraz jednak dostrzega, że sytuacja jest bardziej skomplikowana i zmienił zdanie. Według niego embargo jest właściwie kwestią retoryczną, a z różnych krajów i tak na Kubę trafia potok dolarów. Uważa, że gdy Fidel Castro umrze, embargo może być użyte jako instrument w rozmowach z nowym rządem kubańskim. Jest zdania, że zniesienie embarga pomogłoby obecnie tylko systemowi kubańskiemu.
Konferencja o Radiu Wolna Europa
REKLAMA
Konferencję "O wolność słowa. Solidarność dla przyszłości" prowadził redaktor naczelny portalu PolskieRadio.pl Andrzej Mietkowski, niegdyś dziennikarz RWE.
Sympozjum zorganizowane zostało przez portal PolskieRadio.pl oraz Fundację-Instytut Lecha Wałęsy, Stowarzyszenie Wolnego Słowa i Narodowe Centrum Kultury .
Udział w debacie wzięli legendarni dziennikarze Rozgłośni Polskiej RWE, także amerykański szef stacji A. Ross Johnson, jej były szef ochrony Richard Cummings, jak również Elisabeth Portale - wiceprezes obecnej RWE, wciąż nadającej z Pragi w 28 językach.
Wśród prelegentów byli m.in.: Władysław Bartoszewski – Pełnomocnik ds. Dialogu Międzynarodowego Prezesa Rady Ministrów, krajowy współpracownik Jana Nowaka Jeziorańskiego, Elisabeth Portale – wiceprezes Radia Wolna Europa/Radia Swoboda, Jan Dworak – Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Zbigniew Bujak – działacz opozycji demokratycznej w PRL, Wojciech Borowik – prezes Stowarzyszenia Wolnego Słowa, Agnieszka Romaszewska – dyrektor Biełsat TV. Głos zabiorą również byli pracownicy Radia Wolna Europa, m.in.: dr A. Ross Johnson – dyrektor RWE, prof. Zdzisław Najder – dyrektor Rozgłośni Polskiej RWE, ambasador Andrzej Krzeczunowicz – wicedyrektor Rozgłośni Polskiej RWE, Andrzej Mietkowski – dyrektor portalu PolskieRadio.pl, korespondent i szef biura RWE w Warszawie, a także historycy, m.in.: prof. Paweł Machcewicz – autor "Monachijskiej menażerii" czy prof. Alfred Reisch – badacz tajnej operacji CIA przerzutu 10 mln książek do Europy Wschodniej i ZSRR.
REKLAMA
Wkrótce więcej:
- o nowym projekcie portalu PolskieRadio.pl związanym z Radiem Wolna Europa >>>
- Agnieszka Romaszewska-Guzy o stacji Biełsat, nadającej z Polski na Białoruś >>>
portal PolskieRadio.pl/agkm//wcześn./
REKLAMA
REKLAMA