"Rocznicy stanu wojennego nie powinno się świętować..."
...o stanie wojennym powinno się pamiętać - powiedział prezydent Bronisław Komorowski.
2012-12-13, 09:00
Posłuchaj
Zdaniem prezydenta Bronisław Komorowskiego "powinno się wyciągnąć głęboką refleksję, czynić z tego przedmiot głębokiej refleksji, zarówno nad przeszłością, jak i teraźniejszością, ale przede wszystkim nad przyszłością wolności w nas samych, wokół nas, wokół Polski".
W opinii Komorowskiego stan wojenny był "złem". To zło - jak wyjaśnił prezydent - przejawiało się w nie tylko w śmierci, nieszczęściu wielu ludzi, w walce bratobójczej, ale także w zabiciu polskich nadziei w związku z obozem Solidarności, marzeniami o Polsce wolnej, demokratycznej i solidarnej.
- Możemy cieszyć się jako pokolenie tym, że wygraliśmy wojnę o polską wolność przegrywając bitwę 13 grudnia 1981 roku - powiedział prezydent. - Ceną zwycięstwa komunistów było jedynie osiem lat przedłużenia agonii systemu komunistycznego w Polsce, ceną była śmierć wielu Polaków, ceną było zniszczenie nadziei na polską wolność - dodał.
Zobacz serwis specjalny: STAN WOJENNY>>>
Komorowski podkreślił, że Polacy zwyciężyli w 1989 roku nie tylko "kartką wyborczą", ale także "determinacją i pamięcią o przegranej bitwie 13 grudnia".
Prezydent - stojąc przed wejściem do aresztu na warszawskiej Białołęce, gdzie 31 lat temu trafił jako internowany - podziękował wszystkim, którzy pomagali w tamtych czasach walczącym o polską wolność. Zwrócił się do swoich ówczesnych kolegów z opozycji, by podjęli wysiłek na rzecz wysłania "paczki wolności" do tych, którzy dziś cierpią z tytułu własnej walki o wolność. Komorowski zapewnił, że sam wyśle świąteczną paczkę do jednej z rodzin na Białorusi.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk
REKLAMA
REKLAMA