Przypadkowe odkrycie: to najstarsza baśń Andersena

Utwór znalazł 73-letni historyk-amator, Esben Brage, gdy przeglądał dokumenty w regionalnym archiwum w Odense, trzecim co do wielkości mieście Danii.

2012-12-13, 17:44

Przypadkowe odkrycie: to najstarsza baśń Andersena

Na dnie ważącego15 kilogramów pudła wypełnionego dokumentami znalazł on tekst zatytułowany „Świeca łojowa”, zadedykowany „Dla Pani Bunkeflod…”. Okazało się, że jest to rękopis Hansa Christiana Andersena, prawdopodobnie z 1823 roku, będący najprawdopodobniej jego pierwszą baśnią.

Napisał ją jako osiemnastolatek i zadedykował wdowie po miejscowym pastorze. Baśń opowiada o lekceważonej brzydkiej świecy łojowej, poprzedniczce świec stearynowych, której świetliste piękno zostaje odkryte dopiero po pewnym czasie.
Baśnie Andersena, opublikowane po raz pierwszy w Kopenhadze w 1835 r., zostały przetłumaczone na ponad 80 języków. Na polski przełożył je min. Jarosław Iwaszkiewicz. Najbardziej znane to: „Nowe szaty cesarza”, „Brzydkie kaczątko”, „Królowa Śniegu”, czy „Dziewczynka z zapałkami”

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej