Katowice: rocznica pacyfikacji kopalni "Wujek"
Przed Krzyżem-Pomnikiem postawionym przy kopalni "Wujek" rozpoczęły się uroczystości upamiętniające dziewięciu górników zastrzelonych przez ZOMO.
2012-12-16, 15:34
Posłuchaj
Na uroczystości przybyli przedstawiciele władz państwowych, regionalnych i lokalnych, związkowcy, rodziny górnicze i dziesiątki mieszkańców regionu. Przed kopalnię przyszło też ok. stu kibiców katowickiego GKS i przedstawicieli środowisk narodowców. W ramach obchodów kolejnej rocznicy pacyfikacji "Wujka", zaplanowano m.in. apel poległych, zostaną złożone wieńce.
Wcześniej mszę św. w intencji zamordowanych górników odprawił w katowickim kościele Podwyższenia Krzyża Świętego metropolita katowicki abp Wiktor Skworc. W homilii biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek m.in. apelował o powrót do wiary w Boga i stosowanie ewangelicznej zasady zwyciężania zła dobrem.
Zobacz serwis specjalny: STAN WOJENNY>>>
Górnicy z Wujka zastrajkowali 13 grudnia 1981 roku, domagając się uwolnienia przewodniczącego kopalnianej Solidarności Jana Ludwiczaka. Potem zażądali też m.in. zniesienia stanu wojennego i zwolnienia wszystkich internowanych. 16 grudnia milicja i wojsko otoczyły kopalnię. W czasie szturmowania zakładu padły strzały. Na miejscu zginęło sześciu górników, trzej inni zmarli później wskutek odniesionych ran.
Po pacyfikacji służby bezpieczeństwa zatrzymały osiem osób. Oskarżono je o organizowanie i kierowanie strajkiem. W lutym 1982 roku czterech z nich skazano na karę od trzech do czterech lat więzienia, pozostałych uniewinniono.
Prowadzono też śledztwo dotyczące odpowiedzialności milicjantów za użycie broni palnej. 20 stycznia 1982 roku zostało ono umorzone. Prokuratura wojskowa uznała, że członkowie plutonu specjalnego użyli broni zgodnie z przepisami i działali w ramach obrony koniecznej.
Procesy przeciwko sprawcom masakry ruszyły dopiero w latach 90. W 2008 roku w ostatnim procesie zapadł prawomocny wyrok skazujący 14 byłych zomowców z plutonu specjalnego, którzy brali udział w pacyfikacji kopalń "Wujek" i "Manifest Lipcowy". Sąd uznał wszystkich oskarżonych za winnych zbrodni komunistycznej. Otrzymali oni kary od 3,5 do 6 lat więzienia. W 2009 roku, po 28 latach od masakry, Sąd Najwyższy ostatecznie utrzymał wyrok.
REKLAMA