Granica z Białorusią znów w centrum uwagi. Padła deklaracja
Polska i Łotwa zadeklarowały gotowość do podjęcia rozmów z Litwą w sprawie skoordynowanego zamknięcia granic z Białorusią - przekazała premier Inga Ruginiene. Decyzja ma związek z narastającą liczbą incydentów z udziałem balonów przenoszących kontrabandę, które od kilku tygodni zakłócają funkcjonowanie lotniska w Wilnie.
2025-11-27, 08:50
Balony znad Białorusi nie ustają. Region rozważa zamknięcie granic
W obliczu nasilających się incydentów z wykorzystaniem balonów przemytniczych wlatujących w litewską przestrzeń powietrzną znad Białorusi, Łotwa i Polska "są gotowe" do negocjacji w sprawie wspólnego zamknięcia granic z Białorusią. - Premierzy - zarówno Polski, jak i Łotwy - zapewnili mnie, że jeśli zajdzie potrzeba, są gotowi usiąść do stołu i omówić taką możliwość - powiedział w środę wieczorem w rozmowie z telewizją publiczną LRT litewska premier Inga Ruginiene.
Podkreśliła jednak, że "jeszcze nie osiągnęliśmy tego etapu". - Kiedy to nastąpi, zaproszę wszystkich premierów i będziemy koordynować wspólne działania - powiedziała w programie telewizyjnym "Temat Dnia". Według litewskiej premier również Komisja Europejska wykazuje "aktywne zainteresowanie" zaistniałą sytuacją.
Litwa rozważa sankcje. Balony z Białorusi blokują lotniska
Z powodu nasilających się incydentów z wykorzystaniem balonów meteorologicznych i przemytniczych, wlatujących w litewską przestrzeń powietrzną znad Białorusi i zakłócających ruch na lotnisku w Wilnie, Litwa pod koniec października zamknęła granicę z Białorusią. Przed tygodniem litewski rząd podjął decyzję o ponownym otwarciu granicy, uznając, że sytuacja w sferze bezpieczeństwa nie uzasadnia już takiego rozwiązania.
Poprawa sytuacji okazała się tymczasowa. Z powodu balonów przemytniczych znad Białorusi w nocy z niedzieli na poniedziałek lotnisko w Wilnie było zamykane dwukrotnie. Na radarach odnotowano rekordową liczbę - 40 - znaków charakterystycznych dla balonów. Białoruś blokuje też ruch tysięcy litewskich ciężarówek, nie zezwalając im na powrót do kraju.
W zaistniałej sytuacji MSZ Litwy rozważa możliwości zastosowania m.in. sankcji krajowych. Szef litewskiej dyplomacji Kestutis Budrys zapowiedział w środę, że kwestia ta zostanie omówiona podczas posiedzenia Komisji Bezpieczeństwa Narodowego, które odbędzie się w czwartek.
Z powodu balonów przemytniczych lotnisko w Wilnie w październiku i listopadzie było zamykane dziewięć razy i raz w Kownie. Zawieszenie pracy lotnisk dotknęło około 250 lotów i 36 tys. pasażerów.
- Demontaż torów na granicy z Rosją? Łotwa czeka na ruch Polski i Finlandii
- Negocjacje Witkoffa z Rosjanami. "To jest amatorka"
- Polski wpływ na Donalda Trumpa ws. Ukrainy. "Niefortunna sytuacja"
Źródło: PAP/nł