Protest. Chorzy na raka bez leczenia bólu?
Organizacje pacjentów alarmują w sprawie problemów z leczeniem bólu w warszawskim Centrum Onkologii. Wysłały listy otwarte w tej sprawie do ministra zdrowia i prezydenta RP.
2013-01-10, 15:58
Posłuchaj
Jesienią w warszawskim Centrum Onkologii zlikwidowano Oddział Medycyny Paliatywnej i Badania Bólu. Ponadto przestał działać Szpitalny Zespół Wsparcia, który zawsze szybko pomagał cierpiącym pacjentom - mówi Magdalena Kręczkowska z Fundacji Onkologicznej DUM SPIRO-SPERO.
Według niej, wcześniej, cierpiący pacjent był zaopatrywany przeciwbólowo w tym samym dniu, teraz na pomoc czeka nawet kilka dni. Zabiegi inwazyjne ograniczające ból wykonuje jeden lekarz podczas, gdy wcześniej, wykonywało je czterech lekarzy pracujących w zlikwidowanym oddziale.
Parę miesięcy temu dyrekcja Centrum Onkologii tłumaczyła, że oddział będzie inaczej usytuowany w strukturze placówki. Dziś organizacje pacjentów alarmują, że Instytut nie jest w stanie zapewnić chorym właściwej opieki przeciwbólowej.
Ponadto w wyniku tej zmiany Centrum Onkologii utraciło akredytację Europejskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej i nie może kształcić lekarzy w dziedzinie medycyny paliatywnej.
W odpowiedzi na zarzuty organizacji pacjentów dyrektor Centrum Onkologii prof. Krzysztof Warzocha w oświadczeniu zamieszczonym w czwartek na stronie internetowej Instytutu, twierdzi, że Oddział Medycyny Paliatywnej nie został zlikwidowany, a jedynie przeniesiony do innej kliniki.
"Konsultacje w zakresie leczenia bólu i opieki paliatywnej realizowane są jak dotychczas przez lekarzy zatrudnionych w Poradni Leczenia Bólu i Oddziale Medycyny Paliatywnej. Dostępność do konsultacji ambulatoryjnych i szpitalnych nie zmieniła się" - twierdzi dyrektor Warzocha.
REKLAMA
REKLAMA