Strzelanina w Sanoku. "Osiedle jest już bezpieczne"

- Osiedle jest już bezpieczne, mieszkańcy mogą wracać już do domów - powiedział rzecznik podkarpackiej policji komisarz Paweł Międlar.

2013-01-11, 09:45

Strzelanina w Sanoku. "Osiedle jest już bezpieczne"
Rzecznik policji komisarz Paweł Międlar rozmawia z dziennikarzami w okolicach bloku przy ul. Cegielnianej w Sanoku.Foto: PAP/Darek Delmanowicz

Posłuchaj

Jeden z mieszkańców osiedla tak opisuje nocne wydarzenia (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Jeden z mieszkańców osiedla poinformował, że po godzinie 1 usłyszał wybuchy granatów hukowych w mieszkaniu 32-latka. Zapewnił jednocześnie, że nie słyszał odgłosów wystrzałów.

Decyzja o siłowym wejściu do mieszkania, w którym mężczyzna zabarykadował się wraz ze swoją 17-letnią dziewczyną zapadła tuż przed pierwszą w nocy.

- Nie pomogły wielogodzinne próby nawiązania kontaktu z zabarykadowanymi w mieszkaniu osobami - mówi Paweł Międlar, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Rzeszowie. Jednak mężczyzna i kobieta nie reagowali na apele funkcjonariuszy. - Wtedy zapadła decyzja o wkroczeniu siłowym, po którym policjanci znaleźli ciała obojga. W mieszkaniu odnaleziono również broń - dodał Paweł Międlar.

Policja już w środę wytypowała prawdopodobnego sprawcę zabójstwa 29-letniego mieszkańca Leska. Rano nieoznakowany samochód z funkcjonariuszami policji rozpoczął obserwację domu i mieszkania podejrzanego.

Mężczyzna około godz. 13.30 oddał cztery strzały w ich kierunku. Na miejsce wezwano grupę antyterrorystów z Rzeszowa i z Warszawy.

Bezskuteczne próby nawiązania kontaktu z 32-latkiem i jego dziewczyną zakończyły się po 13 godzinach wyważeniem drzwi i odnalezieniem ciał obojga.

Jak powiedział burmistrz Sanoka Wojciech Blecharczyk, mieszkańcy wracają już do swoich mieszkań. Na osiedlu zaczynają się znowu świecić lampy uliczne. Prąd do tych urządzeń był wyłączony na polecenie policji.

mr

Polecane

Wróć do strony głównej