10 tys. euro za seks z księciem - tak zarabiały polskie modelki
Od kilku lat do luksusowych miejscowości wypoczynkowych w Europie jeździła grupa ponad stu modelek z całej Polski i tam zarabiały jako ekskluzywne prostytutki - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
2013-01-17, 06:00
Henryk G., odsiadujący wyrok za molestowanie nieletnich dziewcząt, opowiedział prokuratorom o modelkach, które zarabiają jako luksusowe prostytutki.
Śledztwo zamknięto w grudniu 2012 r. 32 tomy akt to opowieść o pięknych kobietach i ich bogatych klientach, podróżach do egzotycznych krajów, wykwintnych hotelach itp.
Joanna B. - córka znanego muzyka rockowego - i jej matka Danuta B. zostały oskarżone o sutenerstwo. Kobiety prowadziły agencję modelek, która od 2006 roku zaczęła dostarczać bogatym biznesmenom świadczące usługi seksualne modelki.
Gazeta podaje, że mózgiem operacji miała być Emilia P. - była modelka. W kwietniu 2006 roku kobieta zawiozła do Barcelony dziesięć dziewczyn, które przez następne cztery dni świadczyły usługi seksualne grupie Rosjan bawiących się na jachcie. Dziewczyny przyznają dziś, że były zaskoczone iż chodzi o seks, ale żadna z nich nie była do niczego zmuszana.
REKLAMA
Jedna z dziewczyn wspominała, że "nie dowierzała, iż za nic nierobienie można dostać tyle pieniędzy".
- Bo tych imprez i tego seksu wcale nie było tak dużo - podkreśliła. Za kilka tygodni spędzonych z arabskim księciem zarobiła 10 tys. euro.
"Gazeta Wyborcza"/mr
REKLAMA