Premier Algierii: w ataku zginęło 37 obcokrajowców
Abdelmallek Selal poinformował, że wśród ofiar zamachu na kompleks naftowy w In Amenas byli obywatele ośmiu krajów.
2013-01-21, 15:44
Premier Algierii powiedział, że siły algierskie zabiły 29 terrorystów, trzech udało się zatrzymać. Dodał, że wśród terrorystów, którzy przybyli z północy Mali, byli obywatele: Algierii, Kanady, Egiptu, Tunezji, Mali i Mauretanii. Zamachowcy należeli do grupy Mochtara Belmochtara, jednego z założycieli Al-Kaidy Islamskiego Maghrebu (AQMI), który w październiku 2012 roku opuścił ją, by utworzyć własną organizację. Akcją dowodził Algierczyk, a całość koordynował obywatel Kanady.
Premier Algierii podczas specjalnej konferencji bronił też poczynań swojej armii. Jego zdaniem, gdyby nie działania wojska, liczba ofiar byłaby większa. W opinii Selala, wojskowi panowali nad sytuacją i działali z zimną krwią.
Dramat zakładników zakończył się w sobotę, gdy algierskie służby specjalne opanowały kompleks gazowy BP i Statoil w południowej Algierii. Przez cztery dni islamscy terroryści przetrzymywali tam dużą grupę pracowników kompleksu wydobywczego. Według ostatnich szacunków, wśród zakładników było 685 Algierczyków i 107 obcokrajowców.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk
REKLAMA