Bułgaria: 36-latek podpalił się w proteście przeciwko nędzy. Nie żyje
36-letni Bułgar, który przed niemal dwoma tygodniami podpalił się w proteście przeciwko biedzie i korupcji, zmarł w poniedziałek w szpitalu.
2013-03-04, 20:07
Plamen Goranow jest drugą w ciągu miesiąca ofiarą samopodpalenia.    
Mężczyzna podpalił się 20 lutego w Warnie. Goranow stał  się symbolem dla setek tysięcy uczestników protestów przeciwko  początkowo wysokim cenom energii elektrycznej, ale też przeciwko rządowi  Bojko Borysowa, który ostatecznie podał się do dymisji.    
 Nowy rząd Bułgarii ma powstać po przedterminowych wyborach parlamentarnych, które wyznaczono na 12 maja. Z przedwyborczych sondaży wynika, że  ani prawicowa partia GERB (Obywatele na rzecz  Europejskiego Rozwoju  Bułgarii) Bojko Borysowa, ani opozycyjna  Bułgarska Partia Socjalistyczna  (BSP) nie mają wystarczającego  poparcia, by zdobyć większość.
 Protestujący  z powodu trudnej sytuacji w kraju Bułgarzy nie mają - jak pisze Reuters - wspólnej listy żądań. Wśród ich haseł są m.in. żądanie nacjonalizacji dystrybucji energii elektrycznej, podniesienie standardów życia i wyplenienie korupcji. 
 W  poniedziałek organizacja społeczna o nazwie Orli Most rozbiła kilka  namiotów w pobliżu siedziby prezydenta. Namioty protestujący rozbili też przed  parlamentem, domagają się m.in. zmiany ordynacji wyborczej. Wskazują, że  kandydaci organizacji obywatelskich są dopuszczani do startu w wyborach  tylko pod warunkiem, że startują z list którejś z partii.   
Aktywiści  odmówili również udziału w radzie publicznej, która ma monitorować  pracę  rządu tymczasowego. Zaproponował im to prezydent Rosen  Plewnelijew.
   Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>   
 PAP, kk