Beata Sawicka prawomocnie uniewinniona od zarzutu korupcji
Taki wyrok wydał Sąd Apelacyjny w Warszawie. Uniewinniony został także były burmistrz Helu Mirosław Wądołowski.
2013-04-26, 16:16
Posłuchaj
W 2007 roku CBA zatrzymało Beatę Sawicką, ówczesną posłankę Platformy Obywatelskiej, gdy przyjmowała łapówkę 50 tysięcy złotych, od udającego biznesmena agenta CBA. W sprawę zaangażowany był też inny agent, a obecnie poseł PiS Tomasz Kaczmarek, znany jako Agent Tomek. To on miał, według Sawickiej, podbić jej serce i nakłonić do korupcyjnych zachowań - tak utrzymywała podczas procesu Beata Sawicka.
Sąd pierwszej instancji nie dał jednak temu wiary i skazał byłą posłankę na trzy lata więzienia za żądanie łapówki i płatną protekcję, natomiast burmistrza Helu Mirosława Wądołowskiego na dwa lata w zawieszeniu za to że w zamian za łapówkę obiecał zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego Helu.
Odwołanie od wyroku złożyli zarówno obrońcy oskarżonych jak i prokuratura. Sąd apelacyjny w piątek nie utrzymał wyroku pierwszej instancji i uniewinnił od zarzutów korupcyjnych Beatę Sawicką i Mirosława Wądołowskiego.
Sędzia Paweł Rysiński, uzasadniając wyrok tłumaczył, że ustalenia sądu pierwszej instancji, który skazał byłą posłankę PO na trzy lata więzienia, były prawidłowe, a Beata Sawicka ponosi odpowiedzialność moralną. Jednak ponieważ wobec byłej posłanki PO i byłego burmistrza Helu CBA stosowało nielegalne techniki operacyjne, zostali oni uniewinnieni.
REKLAMA
Zdaniem sądu, czynności operacyjne wobec oskarżonych były prowadzone jeszcze przed popełnieniem przestępstwa i w trakcie jego popełniania. Wymienił tu "utajnione działania polegające na podglądzie, podsłuchu, podstępie, a nawet prowokacji, prowadzone przez funkcjonariuszy posługujących się fikcyjną tożsamością i życiorysem, a więc podające się za inne osoby".
Sędzia Rysiński uważa, że tak zdobyte materiały operacyjne nie mogą stanowić dowodów winy w postępowaniu sądowym. Podkreślał, że uzyskano je z przekroczeniem ustawowego upoważnienia, więc muszą być uznane za zdobyte bezprawnie i nie mogą stanowić dowodów w postępowaniu sądowym. .
"Całość materiałów operacyjnych zgromadzona została przez CBA w sposób sprzeczny z ustawowymi wymogami" - uznał sąd apelacyjny.
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>
IAR/aj
REKLAMA