Śląskie: 42-letni górnik zginął w kopalni Rydułtowy-Anna

Pracownik doznał śmiertelnych obrażeń, wyskakując z podziemnej kolejki, gdy zerwała się jej lina napędowa.

2013-05-07, 10:51

Śląskie: 42-letni górnik zginął w kopalni Rydułtowy-Anna
. Foto: sxc.hu/cc

Posłuchaj

Rzeczniczka Wyższego Urzędu Górniczego Jolanta Talarczyk o śmierci górnika w kopalni Rydułtowy-Anna/IAR
+
Dodaj do playlisty

Zmarły górnik to ósma w tym roku śmiertelna ofiara wypadku w polskim górnictwie, a siódma w kopalniach węgla kamiennego.
Do wypadku doszło tysiąc metrów pod ziemią w wyrobiskach kopalni Anna w Pszowie - to część kopalni Rydułtowy-Anna. Tragedia wydarzyła się w tzw. upadowej (pochyły chodnik) odwadniającej.
- Górnik jechał kolejką spągowo-linową; w trakcie jazdy zerwała się lina. Pracownik, prawdopodobnie chcąc się ratować, wyskoczył z kolejki, doznając obrażeń ciała. Lekarz stwierdził jego zgon - powiedział PAP rzecznik Kompanii Węglowej Zbigniew Madej.
Okoliczności wypadku wyjaśniają służby nadzoru górniczego, pod kierunkiem Okręgowego Urzędu Górniczego w Rybniku. Zmarły górnik był żonaty, osierocił dwoje dzieci.
W całym minionym roku w polskim górnictwie zginęło 28 osób, w tym 22 w kopalniach węgla kamiennego.
pp/PAP

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej