Afera korupcyjna w Brukseli. Zdymisjonowany komisarz bez zarzutów
John Dalli, unijny komisarz oskarżony o korupcję, nie ma postawionych zarzutów. KE broni jednak swojej decyzji o jego dymisji.
2013-06-10, 19:07
Posłuchaj
Ciąg dalszy afery korupcyjnej w Brukseli. Byłemu komisarzowi Johnowi Dalli nie postawiono zarzutów, ale KE nie zamierza przyznawać się do błędu.
Zanim jesienią  ubiegłego roku komisarz ustąpił ze stanowiska, zajmował się zdrowiem i ochroną  konsumencką. 
Afera  wybuchła, gdy wyszło na jaw, że jeden z maltańskich przedsiębiorców  powoływał się na kontakty z komisarzem i obiecywał złagodzenie unijnej  dyrektywy tytoniowej. John Dalli od początku zaprzeczał i mówił, że jest  niewinny. Atakował szefa Komisji Europejskiej, żądał zadośćuczynienia i  złożył skargę do unijnego Trybunału Sprawiedliwości. Mówił też, że za  jego dymisją stało lobby tytoniowe, które próbowało opóźnić wejście w  życie dyrektywy zaostrzającej produkcję oraz sprzedaż papierosów. Teraz  kolejna odsłona afery i informacja maltańskiej policji - nie ma  wystarczających dowodów, by oskarżyć byłego komisarza o korupcję. Co na  to Komisja Europejska? 
- Sytuacja  nie zmieniła się. Komisja od początku podkreślała, że istnieje  domniemanie niewinności, ale komisarz zrezygnował ze względów  politycznych, w związku z dochodzeniem administracyjnym przeprowadzonym  przez OLAF - wyjaśniała rzeczniczka Komisji Pia Ahrenkilde Hansen. 
A działania unijnego biura antykorupcyjnego budzą wątpliwości.  Jesienią ubiegłego roku OLAF ogłosił, że Dalli nie reagował, mimo że  wiedział o aferze korupcyjnej. Jednak bezpośrednich dowodów na udział w  niej komisarza nie było. Później okazało się, że unijne biuro działało  bezprawnie - podsłuchiwało na przykład rozmowy telefoniczne i wymuszało  zeznania. Wiele wątpliwości jest też do samej dymisji. Bruksela mówi,  że John Dalli zrezygnował sam, a ten odpowiada, że nie ma żadnego  pisemnego potwierdzenia i że dymisję wymusił na nim szef Komisji  Europejskiej. - Pisemna prośba nie jest wymagana - odpowiadał jakiś czas  temu Jose Barroso.
IAR, bk