Pioruny kuliste zagadką dla naukowców
Intensywne wyładowania atmosferyczne powodują zarówno powodzie, jak i pożary. Człowiek nie jest w stanie zapanować nad burzą, a niektóre jej elementy są wciąż zagadką dla naukowców. Jedną z nich jest piorun kulisty.
2013-06-27, 10:49
Posłuchaj
– To tajemnicze zjawisko próbowano wytłumaczyć na różne sposoby od niemal 150 lat – mówi klimatolog z Wydziału Geografii i Studiów Regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego Katarzyna Grabowska. Jedna teoria mówi, że jest to odprysk pioruna liniowego. Inna, że na skutek intensywnej reakcji chemicznej powstaje plazma.
– Jest to zjawisko rzadko występujące w przyrodzie, a spora część dokumentacji została sporządzona z relacji świadków. Ciekawy jest sposób, w jaki piorun może się poruszać – mówi Katarzyna Grabowska. Ma wielkość od kilku do kilkunastu centymetrów i może wpaść do domu przez dziurkę od klucza, przez otwarte okno czy otwór kominowy.
Klimatolog dodaje, że wyładowania elektryczne towarzyszące piorunowi kulistemu mocno oddziałuje na nasz organizm. Odnotowano przypadek, gdzie rodzina siedząca przy stole na pewien czas została sparaliżowana i nie mogła wypowiedzieć słowa, ponieważ w mieszkaniu pojawił się piorun kulisty.
Istnieją również koncepcje wyjaśniające, że piorun kulisty to jedynie złudzenie optyczne wynikające z epilepsji. Złudzenia takie trwają zwykle do 30 sekund. Naukowcy uważają, że zmienne pole magnetyczne, towarzyszące silnym wyładowaniom, mogą wywoływać napady padaczki.
IAR/mk
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
REKLAMA
REKLAMA