Książę William nie poddaje sie baby-manii. Gra w polo

Podczas gdy redakcje wyczekują, kiedy jego żona, księżna Kate wyruszy wreszcie do szpitala, książę oddaje się "rozrywce dobrze sytuowanych".

2013-07-15, 15:17

Książę William nie poddaje sie baby-manii. Gra w polo
Szpital, w którym ma dojść do narodzin dziecka Williama i Kate. Foto: PAP/EPA/TAL COHEN

Posłuchaj

Grzegorz Drymer z Londynu o tym, że książę William nie poddaje się baby - boomowi/IAR
+
Dodaj do playlisty

Książę William grał w polo w sobotę, którą media uznały za "pewny" dzień rozwiązania,  a także w niedzielę. William oddawał się "rozrywce dobrze sytuowanych" wraz z bratem, księciem Harrym w hrabstwie Gloucestershire.

Ich drużyna przegrała. Na wszelki wypadek w pobliżu czekał helikopter, którym książę mógłby błyskawicznie pokonać 150 kilometrów dzielące go od szpitala St Mary w Londynie, gdzie ma rodzić księżna Kate.
Ona sama przebywa podobno u rodziców, w ich wiejskim domu w Bucklebury, dwa razy bliżej do kliniki, przed którą cierpliwie wyczekuje kilkudziesięciu reporterów wysłanych tam przez swoje redakcje. Przed głównym wejściem do szpitala wprowadzono zakaz parkowania; paparazzi ustawili las drabin, aby zdobyć najlepsze zdjęcia, a reporterzy zarezerwowali sobie miejsca na chodniku naklejkami z logo swoich redakcji.
Brytyjskie media zrezygnowały jednak z przewidywań na temat kolejnej "pewnej" daty narodzin dziecka książęcej pary. Donoszą natomiast, że książę William ma jeszcze tylko kilka dni urlopu, po czym będzie musiał wrócić do pracy jako pilot helikoptera ratowniczego w bazie na północy Walii.
pp/IAR

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej