Władze Detroit ogłosiły bankructwo. Dług sięga 18,5 mld dolarów
Zadłużenie Detroit, dawnej stolicy amerykańskiego przemysłu motoryzacyjnego, wynosi 18,5 mld dolarów.
2013-07-19, 16:10
Posłuchaj
Przed miastem nie ma świetlanych perspektyw, ponieważ uciekli z niego młodzi ludzie, a emerytów jest tu dwukrotnie więcej niż osób pracujących.
Lokalne władze nie były w stanie poradzić sobie z długiem i jedynym rozwiązaniem był wniosek o upadłość.
To największa plajta w historii sektora publicznego Stanów Zjednoczonych. Rick Snyder, gubernator stanu Michigan, w którym leży Detroit, przyjmując wniosek o upadłość od władz miejskich przyznał, że była to trudna decyzja, ale doprowadziły do niej lata zaniedbań.
Miasto nie ma pieniędzy na doraźne funkcjonowanie. Tylko odsetki od zaciągniętych kredytów kosztują stolicę Michigan 150 milionów dolarów rocznie. 16 procent mieszkańców miasta nie ma pracy. To dwukrotnie więcej niż wynosi średnia stopa bezrobocia w całym stanie. W dodatku co drugi mieszkaniec Detroit nie płaci podatków, co jeszcze pogłębia dziurę w kasie ratusza.
Władze miasta nie ogłosiły jeszcze planu oszczędnościowego. Cięcia z pewnością dotkną jednak urzędników miejskich, przewidywane jest też zawieszenie niektórych usług oraz likwidacja części przywilejów dla osób starszych.
REKLAMA