ONZ: Chile powinno zakończyć spór z Mapuczami
Władze Chile powinny przestać wykorzystywać prawo antyterrorystyczne przeciw Indianom Mapucze, którzy walczą o odzyskanie ziem przodków. Zaapelował o to prawnik Organizacji Narodów Zjednoczonych.
2013-07-31, 12:10
Konflikt pomiędzy rządem Sebastiana Pinery a Indianami Mapucze nasilił się w ubiegłym roku – doszło do serii podpaleń i w tym ataku, w którym zginęło starsze małżeństwo. Śmierć pary wstrząsnęła opinią publiczną w Chile i wzbudziła pytania dotyczące trudności władz z zadośćuczynieniem indiańskim żądaniom oraz pogróżek mówiących o wykorzystaniu środków z epoki dyktatury wojskowej.
Ben Emmerson – specjalny oenzetowski śledczy ds. praw człowieka i zwalczania terroryzmu – powiedział, że sytuacja w położonych na południu kraju regionach Araukania i Bio Bio jest niestabilna, że "może się ona przerodzić w większy konflikt regionalny, jeśli nie zostaną podjęte pilne działania przeciw przemocy". We wspomnianych regionach żyje około milion Mapuczów. W sumie Indianie z tego plemienia stanowią około 9 proc. ludności kraju.
Ben Emmerson podkreślił, że chilijskie władze dysponują wystarczającą gamą środków prawnych, aby ukarać za przestępstwa bez potrzeby uciekania się do legislacji antyterrorystycznej z czasów dyktatury gen. Augusto Pinocheta z lat 1973-1990. – Prawo antyterrorystyczne było wykorzystywane w sposób dyskryminujący Mapuczów. Stosowano je niejasno i arbitralnie, co przeszło w jawną niesprawiedliwość, osłabiającą prawo do sprawiedliwego procesu – mówił Emmerson.
Radykalna frakcja Indian okupowała i paliła farmy oraz ciężarówki z drewnem żądając zwrotu ziem. W czasie jednej z akcji ekstremiści podpalili dom dwójki starszych ludzi, którzy zginęli w płomieniach. Jedyny oskarżony w tej sprawie jest Mapuczem. Również policji zarzucano nadużywanie przemocy w czasie przeszukań w indiańskich domach, a także strzelanie gumowymi kulami w kobiety i dzieci.
REKLAMA
Mapucze opierali się hiszpańskiej kolonizacji przez około 300 lat. Dopiero w XIX wieku koloniści pokonali ich i zmusili do zamieszkania w Araukanii, na południe od rzeki Bio Bio, blisko 500 kilometrów na południe od stolicy kraju. Dziś większość Indian żyje w ubóstwie, pracując przy wyrębie drzew lub jako robotnicy najemni w gospodarstwach rolnych.
PAP/mk
REKLAMA