Awaryjne lądowanie samolotu z polskimi turystami. "Przed południem dotrą do Turcji"
Samolot leciał z Katowic do Bodrum w Turcji. Maszyna lądowała w stolicy Sofii, Bułgarii, teraz pasażerowie oczekują na zastępczy samolot.
2013-08-11, 09:56
Posłuchaj
Firma Itaka przekazała IAR, że turyści mogą zastępczym samolotem dotrzeć do Turcji jeszcze przed południem, o 11.35. Po Polaków poleci inny samolot.- Nikomu nic się nie stało - zapewnia rzecznik biura podróży ITAKA Piotr Henicz. To właśnie ten operator wyczarterował maszynę.
Podobnie jeden z pasażerów rejsu relacjonował on w TVN24, że wszyscy są bezpieczni, lądowanie odbyło się poprawnie. Powiedział, że po około 1,5 godziny lotu pasażerowie zostali poinformowani przez załogę, że są niewielkie problemy z silnikiem, trzeba wszcząć procedurę awaryjnego lądowania i wszyscy zostali pouczeni, co mają robić. Dodał, że po bezpiecznym lądowaniu pasażerowie od godziny 6.20 czekają w hali odlotów na zastępczy samolot, który zawiezie ich do Turcji. Pasażer rejsu zastanawiał się, czy samolot sprawdzono dokładnie przed startem.
TVN24/IAR/agkm
Galeria: dzień na zdjęciach >>>
REKLAMA
REKLAMA